- Jakiego zeza ma córka sołtysa w Wąchocku?
- Takiego, że jak płacze, to jej łzy po plecach ciekną!
Baca rozmawia z turystą:
- Zabiłem wczoraj 10 ćmów -mówi baca.
- Ciem - poprawia turysta
- Kapciem
- Zabiłem wczoraj 10 ćmów -mówi baca.
- Ciem - poprawia turysta
- Kapciem
Szkot wsiada z duzym worem do autobusu, podchodzi do niego konduktor i mowi:
-bedzie pan musial zaplacic rowniez za bagaz.
-wychodz synku tak czy tak musze zaplacic
-bedzie pan musial zaplacic rowniez za bagaz.
-wychodz synku tak czy tak musze zaplacic
Dyrektor do sekretarki:
- O czym pani teraz myli, pani Magdo?
- O tym samym co pan, panie dyrektorze.
- Och, świntuszka z pani!
- O czym pani teraz myli, pani Magdo?
- O tym samym co pan, panie dyrektorze.
- Och, świntuszka z pani!
Dzieci wróciły z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nieprawda... Nie ma grubszej świni od ciebie!
- Mamusiu, widzieliśmy taaaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nieprawda... Nie ma grubszej świni od ciebie!
Student zdaje egzamin.
- Proszę opisać prace silnika spalinowego.
- Czy mogę swoimi słowami?
- Oczywiście
- Brum....brum....brum...
- Proszę opisać prace silnika spalinowego.
- Czy mogę swoimi słowami?
- Oczywiście
- Brum....brum....brum...
Rozprawa rozwodowa.Żona wnosi o rozwód,ponieważ mąż nie chce z nią współżyć.
Na salę wchodzi powódka,ekstra laska,normalnie dech zapiera w piersiach,a za nią
taki mały brzydki pokurcz.Sąd bez ogródek zadaje pytanie:
-Dlaczego pan nie chce współżyć z tą panią?
- Ja bym bardzo chętnie-ale jestem tylko pełnomocnikiem jej męża.
Na salę wchodzi powódka,ekstra laska,normalnie dech zapiera w piersiach,a za nią
taki mały brzydki pokurcz.Sąd bez ogródek zadaje pytanie:
-Dlaczego pan nie chce współżyć z tą panią?
- Ja bym bardzo chętnie-ale jestem tylko pełnomocnikiem jej męża.
Spotykają się dwa pączki:
-Ty, wiesz że ostatnio zapisałem się na uniwersytet.
-I co, przyjęli cię?
-No co ty, pączka?
-Ty, wiesz że ostatnio zapisałem się na uniwersytet.
-I co, przyjęli cię?
-No co ty, pączka?
Na egzaminie końcowym z anatomii w akademii medycznej profesor zadaje studentce wydziału lekarskiego pytanie:
- Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłości?
- U mężczyzny czy u kobiety? - usiłuje zyskać na czasie studentka.
- Mój Boże! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwą głową. - Za moich czasów było to po prostu serce.
- Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłości?
- U mężczyzny czy u kobiety? - usiłuje zyskać na czasie studentka.
- Mój Boże! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwą głową. - Za moich czasów było to po prostu serce.
Dowcip dla programistów.
- Dlaczego Imperium Rzymskie upadło?
- Bo nie mieli zera i nie mogli zakończyć programów w C++.
- Dlaczego Imperium Rzymskie upadło?
- Bo nie mieli zera i nie mogli zakończyć programów w C++.