Przychodzi baba do lekarza. Ten ją zbadał, a że był to lekarz prywatny, to przyszło w końcu do płacenia. Baba zaczyna się rozbierać i powiada:
- Nie mam przy sobie pieniędzy, więc zapłacę panu w naturze.
Lekarz podrapał się po głowie i pomyślał: "No cóż, skoro nie mogę dostać pieniędzy, dobre i to". Przed przystąpieniem do pobrania opłaty, jednakże, spojrzał na babę i zapytał:
- Zaraz, zaraz. Czemu ma pani taki czarny brzuch?
A baba na to:
- Aaa, przed chwilą płaciłam za węgiel.
Ojciec Rydzyk ogłosi już wkórtce listę stadionów, które po małej wpłacie na konto Radia Maryja będą mogły ubiegać się o imię JP2.
Śniezka, Herkules i Quasimodo chcieli sprawdzic, czy to,
co o nich mówia jest prawda, tzn. Sniezka najpiekniejsza,
Herkules najsilniejszy, a Quasimodo najbrzydszy.
Postanowili zapytac o to zwierciadelka.
Pierwsza od zwierciadelka wychodzi Sniezka i sie cieszy:
- Hurra, jestem najpiekniejsza!
Potem kolej na Herkulesa:
- Hurra, jestem najsilniejszy!
Na koncu wychodzi Quasimodo:
- Qrwa! Kto to jest ta Kaczyńska z Warszawy?
co o nich mówia jest prawda, tzn. Sniezka najpiekniejsza,
Herkules najsilniejszy, a Quasimodo najbrzydszy.
Postanowili zapytac o to zwierciadelka.
Pierwsza od zwierciadelka wychodzi Sniezka i sie cieszy:
- Hurra, jestem najpiekniejsza!
Potem kolej na Herkulesa:
- Hurra, jestem najsilniejszy!
Na koncu wychodzi Quasimodo:
- Qrwa! Kto to jest ta Kaczyńska z Warszawy?
Mówi jeden rekin do drugiego:
- Ale miałem dzisiaj wyżerkę, utonął statek pasażerski.
- Ja już się na taki numer nie nabiorę - raz trafiłem na blondynkę i miała tak pustą głowę, że przez tydzień nie mogłem się zanurzyć.
- Ale miałem dzisiaj wyżerkę, utonął statek pasażerski.
- Ja już się na taki numer nie nabiorę - raz trafiłem na blondynkę i miała tak pustą głowę, że przez tydzień nie mogłem się zanurzyć.
Blondynka przed wyjściem do pracy długo przegląda się w lustrze, w końcu mówi do męża:
- Jakoś głupio dziś wyglądam!
- Ależ skąd! Wyglądasz jak zwykle!
- Jakoś głupio dziś wyglądam!
- Ależ skąd! Wyglądasz jak zwykle!
Bardzo pozno w nocy pijany facet wraca do domu. Dzwoni do drzwi, ale zona nie chce mu otworzyc. Facet czekajac mowi :
- O...tworz kochaaanie... przynioslem bu... bukiet najpiekniejszych roz na swiecie dla naj... najpiekniejszej kobiety na swiecie.
Zona otwiera drzwi, facet wchodzi do mieszkania i idzie prosto do sypialni.
- A gdzie roze ? - pyta zona.
- A gdzie... najpiekniejsza kobieta na swiecie ?
- O...tworz kochaaanie... przynioslem bu... bukiet najpiekniejszych roz na swiecie dla naj... najpiekniejszej kobiety na swiecie.
Zona otwiera drzwi, facet wchodzi do mieszkania i idzie prosto do sypialni.
- A gdzie roze ? - pyta zona.
- A gdzie... najpiekniejsza kobieta na swiecie ?
Małgosia mówi do Jasia:
-Jasiu pożyczysz mi na jutro swoje zdjęcie?
-A po co ci?
-Bo pani kazała przynieść na Przyrodę zdjęcie jakiejś katastrofy ekologicznej.
-Jasiu pożyczysz mi na jutro swoje zdjęcie?
-A po co ci?
-Bo pani kazała przynieść na Przyrodę zdjęcie jakiejś katastrofy ekologicznej.
Klient skarży się na infolinii operatora komórkowego:
- Nie docierają do mnie wiadomości!
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać
- Nie docierają do mnie wiadomości!
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać
Przychodzi baba do lekarza z koparką na plecach, a lekarz:
- Ale się pani wkopała...
- Ale się pani wkopała...
Przychodzi baba do weterynarza, a weterynarz na to:
- Chyba się pani coś po..., no!, pomyliło?!
- Chyba się pani coś po..., no!, pomyliło?!