Dyrektor do sekretarki:
- O czym pani teraz myli, pani Magdo?
- O tym samym co pan, panie dyrektorze.
- Och, świntuszka z pani!
Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini. Myślała, że pójdzie jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie, więc w końcu zdenerwowany profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi.
Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to:
- Ten alfons wpisał mi dwóję!!!
Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział:
- Może i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam.
Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to:
- Ten alfons wpisał mi dwóję!!!
Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział:
- Może i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam.
Na pracowniczy bal maskowy przyszli: sekretarka w masce kota, księgowa w masce królika, dyrektor w masce lwa oraz informatyk w masce 255.255.255.0.
Na egzaminie końcowym z anatomii w akademii medycznej profesor zadaje studentce wydziału lekarskiego pytanie:
- Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłości?
- U mężczyzny czy u kobiety? - usiłuje zyskać na czasie studentka.
- Mój Boże! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwą głową. - Za moich czasów było to po prostu serce.
- Jaki narząd, proszę pani, jest u człowieka symbolem miłości?
- U mężczyzny czy u kobiety? - usiłuje zyskać na czasie studentka.
- Mój Boże! - wzdycha profesor i w zadumie kiwa sędziwą głową. - Za moich czasów było to po prostu serce.
Wiesz, w Walentynki zrobiono w naszej firmie ankietę i okazało się, że jestem najbardziej pożądanym facetem w robocie.
- No to powinieneś się cieszyć!
- Ni cholery, u nas pracują sami mężczyźni
- No to powinieneś się cieszyć!
- Ni cholery, u nas pracują sami mężczyźni
Dlaczego bracia Kaczyńscy maja ciemne szyby w samochodzie?
- Żeby nie było widać ze siedzą w fotelikach
- Żeby nie było widać ze siedzą w fotelikach
Dwaj zlodzieje po wlamaniu do duzego sklepu odziezowego sortuja garderobe odkladajac do duzych toreb wszystko co stanowi wieksza wartosc. Nagle jeden ze zlodziei pokazuje drugiemu kolorowy sweter.
- Spojrz ! Kosztuje 200 zlotych ! Przeciez to rozboj w bialy dzien !
- Racja, to zwykle zlodziejstwo !!!
- Spojrz ! Kosztuje 200 zlotych ! Przeciez to rozboj w bialy dzien !
- Racja, to zwykle zlodziejstwo !!!
Diabeł zaczepił Polaka, Niemca i Ruska. Kazał im przynieść coś, co ma intensywny zapach. Polak przyniósł pizzę prosto z pieca, a Rusek zgniłe śledzie. Potem diabeł kazał im to zjeść. Polak ze smakiem wcina pizzę, a Rusek śmieje się i płacze zarazem. Diabeł pyta się go:
- Czemu płaczesz?
- Bo muszę jeść zgniłe śledzie.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Niemiec przyniósł gówno.
- Czemu płaczesz?
- Bo muszę jeść zgniłe śledzie.
- A czemu się śmiejesz?
- Bo Niemiec przyniósł gówno.
Generał na apelu mówi do żołnierzy:
- Żołnierze! Wódka zabija!
Żołnierze na to:
- My się śmierci nie boimy!
- Żołnierze! Wódka zabija!
Żołnierze na to:
- My się śmierci nie boimy!
Włazi krowa na drzewo, zając ją podpatrzył i krzyczy:
- ej, krowa, co Ty wyprawiasz?
- idę się śliwek najeść
- eee, głupia, przecież to wierzba!
- ale śliwki mam w reklamówce
- ej, krowa, co Ty wyprawiasz?
- idę się śliwek najeść
- eee, głupia, przecież to wierzba!
- ale śliwki mam w reklamówce