Siedzi podpity facet w barze. Spogląda mętnym wzrokiem na wentylator zamontowany w ścianie i mówi do barmana:
- Aaale ten czas dziś zaaapierdalaaa!...
przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Po pańskiej ostatniej kuracji hormonalnej zaczyna dziać się ze mną coś niedobrego.
- Tak? A co?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- Niech się pani nie martwi. Gdy tylko skończymy kurację, włosy powypadają.
- Dziękuję, uspokoił mnie pan.
- A gdzie dokładnie wyrastają pani te włosy?
- Na jądrach, panie doktorze.
- Po pańskiej ostatniej kuracji hormonalnej zaczyna dziać się ze mną coś niedobrego.
- Tak? A co?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- Niech się pani nie martwi. Gdy tylko skończymy kurację, włosy powypadają.
- Dziękuję, uspokoił mnie pan.
- A gdzie dokładnie wyrastają pani te włosy?
- Na jądrach, panie doktorze.
Chodzi facet po lesie, zbiera grzyby i słucha sobie przy tym muzyczki z
radia. Nagle w słuchawkach słyszy:
"Uwaga, uwaga! Dziś w naszym lesie wylądowali kosmici. Są to małe zielone ludziki z wyłupiastymi oczami. Rozumieją język polski, pod warunkiem, że się mówi bardzo powoli".
Facet chodzi dalej po lesie, aż tu pod krzaczkiem widzi małego zielonego
ludzika z wyłupiastymi oczami. Mówi więc bardzo powoli:
- N-a-zy-w-a-m s-i-ę K-o-w-a-l-s-k-i. J-e-s-t-e-m i-n-ż-y-n-i-e-r-e-m.
W-ła-ś-n-i-e z-b-i-e-r-a-m g-r-z-y-b-y.
Na to zielony ludzik odpowiada mu równie powoli:
- N-a-z-y-w-a-m s-i-ę N-o-w-a-k. J-e-s-t-e-m g-a-j-o-w-y-m. W-ł-a-ś-n-i-e r-o-b-i-ę k-u-p-ę.
radia. Nagle w słuchawkach słyszy:
"Uwaga, uwaga! Dziś w naszym lesie wylądowali kosmici. Są to małe zielone ludziki z wyłupiastymi oczami. Rozumieją język polski, pod warunkiem, że się mówi bardzo powoli".
Facet chodzi dalej po lesie, aż tu pod krzaczkiem widzi małego zielonego
ludzika z wyłupiastymi oczami. Mówi więc bardzo powoli:
- N-a-zy-w-a-m s-i-ę K-o-w-a-l-s-k-i. J-e-s-t-e-m i-n-ż-y-n-i-e-r-e-m.
W-ła-ś-n-i-e z-b-i-e-r-a-m g-r-z-y-b-y.
Na to zielony ludzik odpowiada mu równie powoli:
- N-a-z-y-w-a-m s-i-ę N-o-w-a-k. J-e-s-t-e-m g-a-j-o-w-y-m. W-ł-a-ś-n-i-e r-o-b-i-ę k-u-p-ę.
W Zakopanem miała się odbyć walka Gołoty z Tysonem wszystko już było przygotowane przyszedł dzień walki a Gołota się nie pojawił no ale górale zdenerwowani po tych przygotowaniach stwierdzili że walka musi sie odbyć wiec idą do bacy i sie pytają:
- baco bydziecie walcyć?
- a no byde.
pierwsza runda baca dostał wipieprz ledwo stoi na nogach i pytaja sie go
- baco wycymocie?
- ady wycymom.
druga runda znowu wpieprz
- baco wycymocie?
- wycymom
trzecia runda baca już słania sie na nogach i pytanie
- baco wycymocie?
- nie wycymom zaraz mu jebne
- baco bydziecie walcyć?
- a no byde.
pierwsza runda baca dostał wipieprz ledwo stoi na nogach i pytaja sie go
- baco wycymocie?
- ady wycymom.
druga runda znowu wpieprz
- baco wycymocie?
- wycymom
trzecia runda baca już słania sie na nogach i pytanie
- baco wycymocie?
- nie wycymom zaraz mu jebne
Które ryby najbardziej lubią matematycy?
- Sumy
- Sumy
Przychodzi baba do lekarza.
- Proszę się rozebrać
- A gdzie mam położyć ubranie?
- Obok mojego...
- Proszę się rozebrać
- A gdzie mam położyć ubranie?
- Obok mojego...
Przychodzi baba do łysegho lekarza,ściąga majtki i siada lekarzowi na głowie.
-Co pani wyprawia!!!
-Ja tylko chciałam zobaczyć jak pan będzie wyglądał w grzywce.
-Co pani wyprawia!!!
-Ja tylko chciałam zobaczyć jak pan będzie wyglądał w grzywce.
Co wyjdzie w połączeniu blondynki z betonem??
- piasek
- piasek
Male, białe, okrągłe i pędzi?
- tabletka przeczyszczająca...
- tabletka przeczyszczająca...
Jak sie nazywa syn optyka?
- synoptyk
- synoptyk