W lesie Jasiu pyta tatę:
Co to za ptak? 
Dzięcioł. 
A co on robi? 
Stuka w drzewo.
A dlaczego nie chcą wpuścić go do środka?
Jasiu bawi się różańcem a tu nagle idzie ksiądz i mówi:
-Jasiu nie baw się różańcem bo w każdym tym paciorku jest aniołek.
Ksiądz odszedł a Jasiu powiedział:
-No to się trzymajcie aniołki!
-Jasiu nie baw się różańcem bo w każdym tym paciorku jest aniołek.
Ksiądz odszedł a Jasiu powiedział:
-No to się trzymajcie aniołki!
Nauczycielka:
- Kazałam wam zrobić przez weekend dwa dobre uczynki. Jasiu, opowiedz nam o swoich czynach.
Jasio:
- W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!
- Kazałam wam zrobić przez weekend dwa dobre uczynki. Jasiu, opowiedz nam o swoich czynach.
Jasio:
- W sobotę pojechałem do babci i babcia bardzo się ucieszyła. A w niedzielę wyjechałem od babci i babcia jeszcze bardziej się ucieszyła!
Na klasówce nauczyciel nagle mówi:
- Słyszę jakieś głosy!
Na to odzywa się Jaś:
- Mnie też się to czasem zdarza, ale ja się leczę!
- Słyszę jakieś głosy!
Na to odzywa się Jaś:
- Mnie też się to czasem zdarza, ale ja się leczę!
Wraca jasiu ze szkoły i płacze, nagle zaczepia go staruszka i mówi: czemu płaczesz? -Zgubiłem kase na chleb i dostane lanie -nie płacz masz te pieniądze na chleb... Kiedy staruszka odeszła jasiu leci do kolegi i mówi jeszcze 3 takie staruszki i idziemy do kina!!!
Nauczycielka oddaje Jasiowi zeszyt z wypracowaniem domowym i mówi:
- Same błędy! Znów niedostateczny!
Jasio mruczy pod nosem:
- Biedny tato...
- Same błędy! Znów niedostateczny!
Jasio mruczy pod nosem:
- Biedny tato...
Jasiu,co! jest położone bliżej Polski, Księżyc czy Ameryka??
- Księżyc ! - proszę pani!!
- Jesteś pewien?
- Tak bo od nas Księżyc widać a Ameryki nie!
- Księżyc ! - proszę pani!!
- Jesteś pewien?
- Tak bo od nas Księżyc widać a Ameryki nie!
W autobusie komunikacji miejskiej, w dużym tłoku, Jasiu mówi:
- Mamo, ja chce usiąść!
- Ależ Jasiu, nie ma miejsca
- Mamo! Ja chcę usiąść!
- Mówiłam ci już Jasiu, że nie ma miejsca!
- Mamo! Ja chcę usiąść! Bo jak nie, to powiem co tata mówił do wujka!
- Ależ Jasiu! Nigdzie nie ma wolnego miejsca....
Na to Jasiu na cały głos:
- A tata to powiedział, że masz zimną DUPĘ!!!
- Mamo, ja chce usiąść!
- Ależ Jasiu, nie ma miejsca
- Mamo! Ja chcę usiąść!
- Mówiłam ci już Jasiu, że nie ma miejsca!
- Mamo! Ja chcę usiąść! Bo jak nie, to powiem co tata mówił do wujka!
- Ależ Jasiu! Nigdzie nie ma wolnego miejsca....
Na to Jasiu na cały głos:
- A tata to powiedział, że masz zimną DUPĘ!!!
Jasio poszedł z tatą do cyrku. Podczas przedstawienia z uwagą obserwuje, jak mężczyzna przebrany za kowboja jeździ wokół areny na koniu i rzuca nożami w ścianę, pod którą stoi kobieta. Widzowie klaszczą. 
- Z czego się oni tak cieszą? - dziwi sie Jasio. - Przecież ani razu nie trafił!
- Z czego się oni tak cieszą? - dziwi sie Jasio. - Przecież ani razu nie trafił!
Mama pyta się swego synka: 
- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.
- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.




