Facet kupił sobie fajny duży telewizor, przyniósł do domu,
żona patrzy, a na pudle sporo jakichś znaczków informacyjnych.
- Kochanie co oznacza ten kieliszek na opakowaniu? - pyta żona.
- To znaczy, że zakup trzeba opić
Przychodzi zapłakana blondynka do baru i żali się barmanowi:
-Wszyscy się ze mnie śmieją, bo jestem według nich głupia!
-Nie martw się- pociesza ją barman-znam kogoś głupszego od ciebie.-i mówi do rudej:
-Idź do domu i zobacz czy cię tam nie ma.- Po 10 min. ruda wraca i mówi:
-Nie ma mnie tam.- Blondynka zaczyna się śmiać i krzyczy:-ALE GŁUPIA, JA BYM ZADZWONIŁA!!!
-Wszyscy się ze mnie śmieją, bo jestem według nich głupia!
-Nie martw się- pociesza ją barman-znam kogoś głupszego od ciebie.-i mówi do rudej:
-Idź do domu i zobacz czy cię tam nie ma.- Po 10 min. ruda wraca i mówi:
-Nie ma mnie tam.- Blondynka zaczyna się śmiać i krzyczy:-ALE GŁUPIA, JA BYM ZADZWONIŁA!!!
- Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.
Co to jest: male, brudne, nie ogolone i lata miedzy majtkami ?
- BOSMAN.
- BOSMAN.
Jasio pyta babcię:
- Babciu czy byłaś szczepiona na choroby zakaźne?
- Byłam, a dlaczego pytasz?
- Bo ile razy do nas przychodzisz tato mówi: "Znów tę cholerę do nas przyniosło!".
- Babciu czy byłaś szczepiona na choroby zakaźne?
- Byłam, a dlaczego pytasz?
- Bo ile razy do nas przychodzisz tato mówi: "Znów tę cholerę do nas przyniosło!".
Sobota rano. Na rogu ulicy stoi stara prostytutka. Widać, że jeszcze się jej nikt nie trafił. Nagle staje koło niej czerwony polonez i wysiada z niego chłop w waciaku. Podchodzi do prostytutki i pyta:
- Kotku, co zrobisz za 150 zl?
- Za 150 wszystko!
Chłop ucieszony:
- Świetnie. Wsiadaj, jedziemy murować chłaupę!
- Kotku, co zrobisz za 150 zl?
- Za 150 wszystko!
Chłop ucieszony:
- Świetnie. Wsiadaj, jedziemy murować chłaupę!
Telegram z Kalifornii:
- Teściowa nie żyje. Pogrzebać czy skremować zwłoki?
Odpowiedź z Londynu:
- Jedno i drugie, lepiej nie ryzykować.
- Teściowa nie żyje. Pogrzebać czy skremować zwłoki?
Odpowiedź z Londynu:
- Jedno i drugie, lepiej nie ryzykować.
Blondynka wchodzi do warzywniaka i pyta:
- To takie czerwone, tam w rogu. Co to jest?
- Jabłka - odpowiada sprzedawca.
- To poproszę 2kg, ale proszę każde zapakować osobno.
Zapakował i podał. Po chwili zapytała ponownie:
- Takie miękkie i futrzaste, o tam?
- Kiwi - odbąknął.
- Poproszę 2kg i zapakować każde osobno.
Zapakował i podał ze złością. Po kilku minutach blondynka rzekła:
- Takie czarne, sypkie tu na ladzie?
- To mak, ale nie jest na sprzedaż.
- To takie czerwone, tam w rogu. Co to jest?
- Jabłka - odpowiada sprzedawca.
- To poproszę 2kg, ale proszę każde zapakować osobno.
Zapakował i podał. Po chwili zapytała ponownie:
- Takie miękkie i futrzaste, o tam?
- Kiwi - odbąknął.
- Poproszę 2kg i zapakować każde osobno.
Zapakował i podał ze złością. Po kilku minutach blondynka rzekła:
- Takie czarne, sypkie tu na ladzie?
- To mak, ale nie jest na sprzedaż.
Diabeł złapał Polaka, Niemca i Ruska.
- Jeżeli łączna długość waszych pał nie będzie wynosić 50cm, z piekła nie wyjdziecie - rzekł diabeł.
Polak wyciąga swojego - 25cm,
Niemiec - 24cm,
Ruski - 1cm...
Jeden przechwala się drugiemu \"gdyby nie ja to byśmy siedzieli w piekle...\"
Ruski odparł \"a gdyby mi nie stanął...\"
- Jeżeli łączna długość waszych pał nie będzie wynosić 50cm, z piekła nie wyjdziecie - rzekł diabeł.
Polak wyciąga swojego - 25cm,
Niemiec - 24cm,
Ruski - 1cm...
Jeden przechwala się drugiemu \"gdyby nie ja to byśmy siedzieli w piekle...\"
Ruski odparł \"a gdyby mi nie stanął...\"
Leży baba na łóżku, a dziad cały czas chodzi w prawo i w lewo. Baba się go pyta:
- Czemu tak chodzisz w tą i z powrotem?
- Seksu mi się chce.
- No to chodź.
- No przecież ku*** chodzę.
- Czemu tak chodzisz w tą i z powrotem?
- Seksu mi się chce.
- No to chodź.
- No przecież ku*** chodzę.





