- Jasiu, znów spóźniłeś się na lekcję!
- Na naukę nigdy nie jest za późno, proszę pani!
Przy jednej z uliczek warszawskiej Starówki straszliwy Bazyliszek, ciemną nocą złapał posła na Sejm RP i studencinę z UW.
- Aaaaaaa!!!! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem.
Ustawił wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali. Po godzinie przybiega zdyszany poseł.
- A gdzie student? - pyta smok
- Powiedział - dyszy ciężko parlamentarzysta - że on to pi***oli i poszedł do domu.
- Aaaaaaa!!!! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem.
Ustawił wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali. Po godzinie przybiega zdyszany poseł.
- A gdzie student? - pyta smok
- Powiedział - dyszy ciężko parlamentarzysta - że on to pi***oli i poszedł do domu.
Po przejrzeniu wyników lekarz mówi do baby :
- Ma pani kamienie w pęcherzu żółciowym, zwapnienia w płucach, piasek w moczu.
- Panie doktorze! A czy mam trochę cementu? Bo widzi pan, mąż będzie budował domek na działce...
- Ma pani kamienie w pęcherzu żółciowym, zwapnienia w płucach, piasek w moczu.
- Panie doktorze! A czy mam trochę cementu? Bo widzi pan, mąż będzie budował domek na działce...
Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę!
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
- A za co w mordę?!
- Bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7!
Tata: - Przecież to jest jeden ch..!
- Też tak powiedziałem!!
- Dostałem piątkę i w mordę!
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
- A za co w mordę?!
- Bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7!
Tata: - Przecież to jest jeden ch..!
- Też tak powiedziałem!!
Dlaczego śpiące flamingi podnoszą jedną łapę ???
Bo gdyby podniosły dwie, upadłyby....
Bo gdyby podniosły dwie, upadłyby....
Pani kowalska do sąsiadki:
-Czy pani nikt nie mówił, że wygląda pani jak Brigitte Bardot?
-Nie, nikt mi tego nie mówił...
-I słusznie!
-Czy pani nikt nie mówił, że wygląda pani jak Brigitte Bardot?
-Nie, nikt mi tego nie mówił...
-I słusznie!
Jasiu przychodzi do babci i sie pyta:
- Babciu czy ty możesz mieć dzieci??
- Nie złociutki
- Wiedziałem ze babcia to samiec.. :)
- Babciu czy ty możesz mieć dzieci??
- Nie złociutki
- Wiedziałem ze babcia to samiec.. :)
Facet przychodzi do baru i mówi:
-Proszę podwójną wisky zanim się zacznie.
-Ale co się zacznie?-Barman wręcza wisky.
-Proszę wielkie piwo zanim się zacznie.
-Ale co się zacznie?(Wręcza piwo)
-Proszę wisky w stylu James Bond zanim się zacznie.
-No dobrze a kiedy pan zapłaci???
-NO I SIĘ ZACZĘŁO!!!;/
-Proszę podwójną wisky zanim się zacznie.
-Ale co się zacznie?-Barman wręcza wisky.
-Proszę wielkie piwo zanim się zacznie.
-Ale co się zacznie?(Wręcza piwo)
-Proszę wisky w stylu James Bond zanim się zacznie.
-No dobrze a kiedy pan zapłaci???
-NO I SIĘ ZACZĘŁO!!!;/
Dlaczego blondynka wlewa wodę do komputera?
- Żeby sobie poserfować po internecie
- Żeby sobie poserfować po internecie
Przychodzi facet z mówiącym kotem do łowcy talentów. Gość ma zademonstrować zdolności kota, więc zadaje mu pytanie:
- Jak się nazywa drobny węgiel?
Kot odpowiada:
- Miał!
Potem facet pyta:
- Jaka jest forma czasu przeszłego
czasownika "mieć", w trzeciej osobie rodzaju męskiego?
Kot znowu odpowiada:
- Miał!
Łowca talentów wyrzuca obu na ulicę. Na ulicy kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
-No co, kurde? Mówiłem nie wyraźnie?
- Jak się nazywa drobny węgiel?
Kot odpowiada:
- Miał!
Potem facet pyta:
- Jaka jest forma czasu przeszłego
czasownika "mieć", w trzeciej osobie rodzaju męskiego?
Kot znowu odpowiada:
- Miał!
Łowca talentów wyrzuca obu na ulicę. Na ulicy kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
-No co, kurde? Mówiłem nie wyraźnie?