Rząd Ukrainy zastanawia się co zrobić z ziemią wokół Czernobyla.
- Nie możemy tam nic uprawiać, ani ziemniaków, ani kukurydzy...
- Możemy zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścimy napis: "Ministerstwo Zdrowia ostrzega po raz ostatni"
FBI zrobiło casting na nowego super agenta. Do finałowego konkursu dostało się trzech mężczyzn:
Polak, Rusek i Niemiec. Ich ostatnim zadaniem było wejście do pokoju i bez zawahania zastrzelenie osoby która siedzi na krześle.
Pierwszy wchodzi Niemiec, patrzy a tam siedzi jego teściowa, myśli sobie:
- "nie no.. nie zabije teściowej, to matka mojej żony". Odpadł z konkursu.
Drugi wchodzi Rusek, patrz a tam jego teściowa, myśli:
- "nie no to babcia moich dzieci, nie wypada jej zabić", przegrał.
Na końcu wchodzi Polak, słychać tylko krzyki, trzask i bicie. Wybiega zdyszany i mówi:
-ku**a jakiś debil nabił broń ślepakami, musiałem ją krzesłem zaje**ć..
Polak, Rusek i Niemiec. Ich ostatnim zadaniem było wejście do pokoju i bez zawahania zastrzelenie osoby która siedzi na krześle.
Pierwszy wchodzi Niemiec, patrzy a tam siedzi jego teściowa, myśli sobie:
- "nie no.. nie zabije teściowej, to matka mojej żony". Odpadł z konkursu.
Drugi wchodzi Rusek, patrz a tam jego teściowa, myśli:
- "nie no to babcia moich dzieci, nie wypada jej zabić", przegrał.
Na końcu wchodzi Polak, słychać tylko krzyki, trzask i bicie. Wybiega zdyszany i mówi:
-ku**a jakiś debil nabił broń ślepakami, musiałem ją krzesłem zaje**ć..
Żyd zgubił portfel na balu dobroczynnym. Jak tylko się zorientował, chwycił mikrofon i ogłosił:
- Szanowni państwo, zginął mi portfel. Było w nim pięć tysięcy franków. Dam znalazcy trzysta franków!
Po tych słowach z głębi sali dobiega głos:
- Ja dam czterysta!
- Szanowni państwo, zginął mi portfel. Było w nim pięć tysięcy franków. Dam znalazcy trzysta franków!
Po tych słowach z głębi sali dobiega głos:
- Ja dam czterysta!
Dlaczego perkusiści deathmetalowi tak szybko grają?
-Bo jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy
-Bo jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy
Na budowie idzie sobie robotnik i ciągnie za sobą łańcuch. Spotyka go majster i krzyczy:
- Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!!
- A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik.
- Na cholerę ciągniesz ten łańcuch???!!!
- A co mam go pchać?! Ze spokojem odpowiada robotnik.
W samolocie rozlega się przez głośnik:
- Czy wśród pasażerów jest lekarz?
Jeden z pasażerów wstaje i idzie do kabiny pilota. Po chwili z głośnika słychać głos lekarza:
- Czy wśród pasażerów jest pilot?
- Czy wśród pasażerów jest lekarz?
Jeden z pasażerów wstaje i idzie do kabiny pilota. Po chwili z głośnika słychać głos lekarza:
- Czy wśród pasażerów jest pilot?
Dlaczego w Wąchocku ludzie chodzą w białych gumowcach?
- Żeby nie zostawić śladów na śniegu.
- Żeby nie zostawić śladów na śniegu.
Dyrektor wchodzi rano do sekretariatu i pyta:
- Jaki to dzisiaj mamy dzień, panno Kasiu?
- Niepłodny, panie dyrektorze, niepłodny...
- Jaki to dzisiaj mamy dzień, panno Kasiu?
- Niepłodny, panie dyrektorze, niepłodny...
Jasiu za kare miał w domu napisać 100 razy "Nie będe mówił nauczycielce na ty". W poniedziałek Jasiu przynosi kartkę nauczycielce, a ta zdziwiona pyta:
- Jasiu, ale dlaczego napisałeś to aż 200 razy?!
- Żeby zrobić Ci przyjemnosć!
- Jasiu, ale dlaczego napisałeś to aż 200 razy?!
- Żeby zrobić Ci przyjemnosć!
Jasiu, jeśli przed sobą masz północ, po lewej ręce zachód, a po prawej wschód, to co masz z tyłu? - pyta nauczyciel geografii.
- Powiedziałbym, ale się wstydzę - odpowiada Jasiu.
- Powiedziałbym, ale się wstydzę - odpowiada Jasiu.