Automatyczne sekretarki cz. XVII
Dodzwoniliście się państwo do kwatery głównej NATO. Niestety jesteśmy wszyscy w Jugosławii i nie możemy w tej chwili podjąć rozmowy. Proszę nagrać na taśmie kraj, lub listę krajów, które chcecie państwo abyśmy zaatakowali, a uczynimy to najszybciej jak tylko możliwe.
Czym się rożni blondynka od kolokwium?
- Niczym to i to trzeba zerżnąć, aby zaliczyć.
- Niczym to i to trzeba zerżnąć, aby zaliczyć.
O co założyły się blondynki przed wakacjami?
- O to kto zrobi więcej lodów niż Koral.
- O to kto zrobi więcej lodów niż Koral.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch.
- A co pani jadła?
- Puszkę śledzi.
- Czy były świeże?
- Nie wiem, nie otwierałam.
- Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch.
- A co pani jadła?
- Puszkę śledzi.
- Czy były świeże?
- Nie wiem, nie otwierałam.
Blondynka maluje obraz, który przedstawia jej chłopaka, a brunetka patrzy. Nagle pozer się wierci i blondynka go pyta:
- Co jest pozerze?
Na to brunetka:
- Jeden.
- Co jest pozerze?
Na to brunetka:
- Jeden.
- Mamo zobacz ten pan jest łysy! - Krzyczy Jaś do mamy
- cicho bo jeszcze usłyszy... - mama uspokaja syna
- to ten pan nie wiem ze jest łysy?
- cicho bo jeszcze usłyszy... - mama uspokaja syna
- to ten pan nie wiem ze jest łysy?
Rozmowa w sprawie pracy:
- A jak wygląda u Pana sprawa języków obcych?
- Znakomicie... Poza polskim wszystkie języki są mi obce.
- A jak wygląda u Pana sprawa języków obcych?
- Znakomicie... Poza polskim wszystkie języki są mi obce.
Jasiu narysował tatę podchodzi do niego nauczycelka:
- Jasiu , dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
Bo nie było łysej kredki
- Jasiu , dlaczego twój tata ma niebieskie włosy?
Bo nie było łysej kredki
Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi (mężczyźnie) kwiaty, a na to kierownik zdumiony:
- Co pan, przeciez to Dzien Kobiet.
- No wiem ale pomyslalem ze przyniose panu, bo z pana taka ku*wa.
- Co pan, przeciez to Dzien Kobiet.
- No wiem ale pomyslalem ze przyniose panu, bo z pana taka ku*wa.
Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w uchu, lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Słucham metalu...
- Co pani jest?
- Słucham metalu...