- Największa podziemna organizacja w państwie?
- Cmentarz.
Położna w szpitalu mówi do szczęśliwej matki:
- Na korytarzu czeka ojciec pani dziecka z olbrzymim bukietem kwiatów. Czy mam go wprowadzić?
- Broń Boże! Tutaj w każdej chwili może pojawić się mój mąż...
- Na korytarzu czeka ojciec pani dziecka z olbrzymim bukietem kwiatów. Czy mam go wprowadzić?
- Broń Boże! Tutaj w każdej chwili może pojawić się mój mąż...
Mąż pyta żonę:
- Co to jest: długie, czerwone i często staje?
- Ty świntuchu! - woła oburzona kobieta.
- Ha! ha! Tramwaj! - śmieje się tryumfalnie mąż.
Kilka dni później na przyjęciu żona postanowiła opowiedzieć ten sam dowcip.
- Co to jest: długie, czerwone i często się pręży?
Mąż pod nosem mruczy do kolegi:
- Ciekawy jestem, jak ona z tego tramwaj zrobi?
- Co to jest: długie, czerwone i często staje?
- Ty świntuchu! - woła oburzona kobieta.
- Ha! ha! Tramwaj! - śmieje się tryumfalnie mąż.
Kilka dni później na przyjęciu żona postanowiła opowiedzieć ten sam dowcip.
- Co to jest: długie, czerwone i często się pręży?
Mąż pod nosem mruczy do kolegi:
- Ciekawy jestem, jak ona z tego tramwaj zrobi?
Krasnoludki idą przez las. W pewnej chwili widzą, jak wilk napada na Czerwonego Kapturka.
- Pomóżmy tej dziewczynce! - mówi jeden z nich.
- Dlaczego? Przecież nie jesteśmy z tej bajki.
- Pomóżmy tej dziewczynce! - mówi jeden z nich.
- Dlaczego? Przecież nie jesteśmy z tej bajki.
- Co ma 10.000 kalorii?
- 5.000 tiktaków.
- 5.000 tiktaków.
Wchodzi facet z kałachem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek? Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na mężczyznę w rogu i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z kałachem podchodzi do gościa, krzyczy: "Zenek kryj się!" i puszcza serię z kałącha po pozostałych pasażerach.
- Gdzie jest Zenek? Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na mężczyznę w rogu i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z kałachem podchodzi do gościa, krzyczy: "Zenek kryj się!" i puszcza serię z kałącha po pozostałych pasażerach.
Jechał zajączek z niedźwiedziem autobusem i mieli skasowany tyl;ko jeden bilet. Gdy przyszedł kanar, to niedźwiedź schował zajączka do kieszeni w marynarce i pokazuje mu bilet. Kanar się pyta:
- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki?
Niedźwiedź uderza się w pierś, wyciąga spłaszczonego zajączka i mówi:
- Zdjęcie kolegi.
- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki?
Niedźwiedź uderza się w pierś, wyciąga spłaszczonego zajączka i mówi:
- Zdjęcie kolegi.
Pewien przewodnik w Górach Skalistych w USA miał bardzo złą sławę. Ilekroć zabierał jakąś grupę turystów na wyprawę, zawsze ktoś ginął. W końcu zainteresowała się tym policja. W śledztwie wyszło na jaw, że zły przewodnik jest patologicznym mordercą. Sąd orzekł karę śmierci. W dniu wykonania wyroku posadzono go na krześle elektrycznym. Włączono prąd, ale po dziesięciu minutach okazało się, że delikwent wciąż żyje i z tajemniczym uśmiechem stwierdza:
- Przecież wszyscy wiedzą, że jestem złym przewodnikiem.
- Przecież wszyscy wiedzą, że jestem złym przewodnikiem.
Gdzieś w Afganistanie:
- Mamo, mamo, chcę kupę!
- Poczekaj synku, zaraz ci ukroję.
- Mamo, mamo, chcę kupę!
- Poczekaj synku, zaraz ci ukroję.
Na komisariacie Policji przesłuchiwano Eskimosa. W pewnym momencie zadano mu pytanie:
- Co Pan robił w nocy z 20 października na 15 marca?!?
- Co Pan robił w nocy z 20 października na 15 marca?!?