Przychodzi baba do lekarza i zaczyna skakać po gabinecie.
- Co pani jest? - pyta lekarz.
- Pan się jeszcze pyta?! A kto mi sprężynkę zakładał?
Przychodzi baba do ginekologa.
- Proszę się rozebrać!
- Kiedy ja się wstydzę, panie doktorze.
- To może ja od razu zgaszę światło?
- Proszę się rozebrać!
- Kiedy ja się wstydzę, panie doktorze.
- To może ja od razu zgaszę światło?
Przychodzi baba do lekarza i skarży się:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny proszę! - woła lekarz.
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny proszę! - woła lekarz.
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, ja mam wodę w kolanach!
- A ja cukier w kostkach
- Panie doktorze, ja mam wodę w kolanach!
- A ja cukier w kostkach
Przychodzi baba do lekarza i nie wiadomo dlaczego wchodzi mu pod stolik... A lekarz:
- Oj długo pani nie pociągnie.
- Dlaczego?
Lekarz:
- Bo zaraz wychodzę.
- Oj długo pani nie pociągnie.
- Dlaczego?
Lekarz:
- Bo zaraz wychodzę.
Przychodzi baba do lekarza a lekarz mówi:
- Niech pani przestanie tu przychodzić, bo ludzie zaczęli o nas gadać.
- Niech pani przestanie tu przychodzić, bo ludzie zaczęli o nas gadać.
Dlaczego tak mało kobiet gra w piłkę nożną ?
Bo rzadko która chciałaby się ubierać tak samo !!!
Bo rzadko która chciałaby się ubierać tak samo !!!
Przychodzi baba do lekarza:
- Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania.
Baba dziękuje za diagnozę i zbiera się do wyjścia.
- A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej? - pyta lekarz.
- Orzechy.
- Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania.
Baba dziękuje za diagnozę i zbiera się do wyjścia.
- A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej? - pyta lekarz.
- Orzechy.
Przychodzi baba do lekarza z papierosem w uchu.
- Co pani robi?
- Słucham Jarrea...
- Co pani robi?
- Słucham Jarrea...
Ach, przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, wszyscy mówią mi, że ja jestem nienormalna, lubię naleśniki.
- Ależ skąd, ja też lubię naleśniki - odpowiada lekarz.
- Och, to ja pana bardzo zapraszam, mam cała szafę naleśników.
- Ależ skąd, ja też lubię naleśniki - odpowiada lekarz.
- Och, to ja pana bardzo zapraszam, mam cała szafę naleśników.