Facet mieszkający na czwartym piętrze wychodzi na balkon i widzi ślimaka:
Pstryk..Nie ma ślimaka
Mijają trzy lata.Ktoś dzwoni do drzwi.Facet patrzy przez judasza nikogo nie ma.Otwiera drzwi, a na dzwonku siedzi ślim ak i mówi:
-Ty, koleś to przed chwilą to co miało znaczyć?
Dziennikarz pyta przechodnia na ulicy :
- Co pan dostal na swieta ?
- Urodzilo mi sie dziecko.
- To musi byc pan szczesliwy.
- Nie zupelnie...
- A dlaczego ?
- Bo zona zlozyla sie na prezent z sasiadem.
- Co pan dostal na swieta ?
- Urodzilo mi sie dziecko.
- To musi byc pan szczesliwy.
- Nie zupelnie...
- A dlaczego ?
- Bo zona zlozyla sie na prezent z sasiadem.
Podczas jednego z wykładów na jednym z wydziałów PW odbywał się remont rur doprowadzających wodę do kranu przy katedrze, a wewnątrz tego wielkiego stołu siedziało właśnie dwóch robotników, przeprowadzających remont. Jednocześnie jeden z wykładowców prowadził właśnie wykład (dokładnie nie wiem na jaki temat). Wykładowca wyprowadzał skomplikowany wzór, kiedy nagle usłyszał:
- Co ty do k***y nędzy robisz? (Oczywiście powiedział to jeden robotnik do drugiego).
Wykładowca speszony odszedł od katedry na znaczną odległość, spojrzał na tablicę i stwierdził:
- Nie, wszystko jest w porządku.
- Co ty do k***y nędzy robisz? (Oczywiście powiedział to jeden robotnik do drugiego).
Wykładowca speszony odszedł od katedry na znaczną odległość, spojrzał na tablicę i stwierdził:
- Nie, wszystko jest w porządku.
Było sobie trzyletnie małżeństwo bez dzieci. Powód był jeden. Mąż non stop kochał się z żoną w prezerwatywie i za żadne skarby nie chciał na żywo. Pewnego dnia żona się wkurzyła i stwierdza:
- Zaczęły mi się kochanie owulacje i lepiej żebyś w nocy był bez zabezpieczenia. To nie żarty! Masz mi zrobić dziecko, jeśli nie to rozwód !
Cóż miał zrobić mąż? Poszedł do sex shopu i za grube pieniądze kupił kondoma Made In Germany, jak zapewniała sprzedawczyni- żadna kobieta nie wyczuje. Nastał wieczór, kolacja przy świecach, upał letni, piękna gra wstępna... już ma dojść do zbliżenia od tyłu, mąż sprytnie nakłada kubraczek na przyrodzenie, robi co trzeba, żona wije się z rozkoszy... orgazm, ten wyciąga sprzęt, ściąga prezerwatywę, zawiązuje na pętelkę i z obawy że małżonka się skapuje wyrzuca narzędzie zbrodni przez otwarte drzwi na balkon. Po chwili żona rozanielona obraca się przodem do męża i pyta:
- Kochanie, jeśli to będzie chłopczyk to jak damy mu na imię?
Pada odpowiedź męża:
- Dziubku, jeśli się stamtąd wydostanie to będzie McGyver.
- Zaczęły mi się kochanie owulacje i lepiej żebyś w nocy był bez zabezpieczenia. To nie żarty! Masz mi zrobić dziecko, jeśli nie to rozwód !
Cóż miał zrobić mąż? Poszedł do sex shopu i za grube pieniądze kupił kondoma Made In Germany, jak zapewniała sprzedawczyni- żadna kobieta nie wyczuje. Nastał wieczór, kolacja przy świecach, upał letni, piękna gra wstępna... już ma dojść do zbliżenia od tyłu, mąż sprytnie nakłada kubraczek na przyrodzenie, robi co trzeba, żona wije się z rozkoszy... orgazm, ten wyciąga sprzęt, ściąga prezerwatywę, zawiązuje na pętelkę i z obawy że małżonka się skapuje wyrzuca narzędzie zbrodni przez otwarte drzwi na balkon. Po chwili żona rozanielona obraca się przodem do męża i pyta:
- Kochanie, jeśli to będzie chłopczyk to jak damy mu na imię?
Pada odpowiedź męża:
- Dziubku, jeśli się stamtąd wydostanie to będzie McGyver.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, za ile wyzdrowieję?
A lekarz na to:
- Za kilkanaście milionów...
- Panie doktorze, za ile wyzdrowieję?
A lekarz na to:
- Za kilkanaście milionów...
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wyrostek mi dokucza.
- Kopnij pani gówniarza, to się odczepi.
- Panie doktorze, wyrostek mi dokucza.
- Kopnij pani gówniarza, to się odczepi.
Na lekcji biologii nauczycielka pyta Jasia:
- Co to jest mamuthus primigenius?
Ponieważ Jasio nie odpowiada, pani mówi:
- To mamut, czyli prehistoryczny słoń.
- Coś podobnego! To jaskiniowcy umieli wynajdować takie uczone nazwy?
- Co to jest mamuthus primigenius?
Ponieważ Jasio nie odpowiada, pani mówi:
- To mamut, czyli prehistoryczny słoń.
- Coś podobnego! To jaskiniowcy umieli wynajdować takie uczone nazwy?
Ksiądz jedzie samochodem na autostradzie, nagle widzi dwie prostytutki stojące na poboczu. Zatrzymuje samochód i mówi przez okno:
- Zeszłyście panie na złą drogę!
- A co, tutaj się nie zatrzymują?
- Zeszłyście panie na złą drogę!
- A co, tutaj się nie zatrzymują?
W cukierni.
- Chciałem zamówić tort urodzinowy dla żony.
- A ile świeczek?
- Jak zwykle - dwadzieścia sześć.
- Chciałem zamówić tort urodzinowy dla żony.
- A ile świeczek?
- Jak zwykle - dwadzieścia sześć.
Przychodzi Facet do lekarza i mówi :
- Panie doktorze sikam wódką
a lekarz na to :
- to niech pan tu nasika to spróbuje.
Facet mu nalał i lekarz wypił
- Niech pan jeszcze raz naleje.
facet nalał a lekarz wypił
- Niech pan jeszcze raz naleje, a facet na to :
- Nie proszę pana tym razem to z gwinta
- Panie doktorze sikam wódką
a lekarz na to :
- to niech pan tu nasika to spróbuje.
Facet mu nalał i lekarz wypił
- Niech pan jeszcze raz naleje.
facet nalał a lekarz wypił
- Niech pan jeszcze raz naleje, a facet na to :
- Nie proszę pana tym razem to z gwinta