Przychodzi mąż do domu i widzi na stole wibrator. Wściekły pyta żony:
- Co to ma znaczyć?!
Żona odpowiada:
- Nie Twój interes!
Jasio przychodzi do szkoły i pyta nauczyciela:
- Czy można karać kogoś za to, czego nie zrobił?
- Oczywiście że nie.
- No to ja nie odrobiłem lekcji.
- Czy można karać kogoś za to, czego nie zrobił?
- Oczywiście że nie.
- No to ja nie odrobiłem lekcji.
Amerykański milioner na łożu śmierci dyktuje testament:
- Mojemu kuzynowi Johnowi zapisuję wszystkie akcje i posiadłość nad morzem, mojej wiernej kucharce - rezydencję na Jamajce, a mojemu siostrzeńcowi Billowi, który zawsze twierdził, że najważniejsze jest zdrowie - moje buty sportowe, rakietę tenisową i kostium.
- Mojemu kuzynowi Johnowi zapisuję wszystkie akcje i posiadłość nad morzem, mojej wiernej kucharce - rezydencję na Jamajce, a mojemu siostrzeńcowi Billowi, który zawsze twierdził, że najważniejsze jest zdrowie - moje buty sportowe, rakietę tenisową i kostium.
Dziecko do świętego Mikołaja:
- Przyślij mi na święta braciszka.
Święty Mikołaj do dziecka:
- To przyślij mi przed świętami swoją mamusię.
- Przyślij mi na święta braciszka.
Święty Mikołaj do dziecka:
- To przyślij mi przed świętami swoją mamusię.
Siedzi Szkot i płacze. Pzrzechodzi obok jego sąsiad i pyta się:
- Czemu płaczesz?
- A bo mi się ząb w grzebieniu złamał.
- I to taki wielki powód do płaczu?
- To już był ostatni...
- Czemu płaczesz?
- A bo mi się ząb w grzebieniu złamał.
- I to taki wielki powód do płaczu?
- To już był ostatni...
Jaś pyta się nauczycielki:
- Co to jest prose pani???
- Czarne jagody Jasiu.
- To dlacego są czerwone???
- Bo są jeszcze zielone.
- Co to jest prose pani???
- Czarne jagody Jasiu.
- To dlacego są czerwone???
- Bo są jeszcze zielone.
Dlaczego faceci z innych miast nie lubia Warszawianek ?
- Bo z jednej strony jest Wola i Ochota, a z drugiej Wlochy i Brodno.
- Bo z jednej strony jest Wola i Ochota, a z drugiej Wlochy i Brodno.
Jasio wstał z łóżka i schodzi do mamy. Mama na to:
-Zwiąż ten dzień, ze szcżęściem i radością, bo dziś są twoje urodziny.
Jaś na to:
-Super. Gdzie sznur do wiązania?
-Zwiąż ten dzień, ze szcżęściem i radością, bo dziś są twoje urodziny.
Jaś na to:
-Super. Gdzie sznur do wiązania?
- Co ma wspólnego blondynka z przekładem literackim?
- Tak jak przekład - im piękniejsza tym mniej wierna.
- Tak jak przekład - im piękniejsza tym mniej wierna.
Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w dupie, a lekarz do niej:
- Proszę siadać!
- Proszę siadać!