- Co mówi blondynka, gdy obudzi się pod krową?
- "Cześć chłopcy!"
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. Podnosi słuchawkę i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię - odpowiada zaspany profesor.
- A my się k...a jeszcze uczymy!
- Śpisz?
- Śpię - odpowiada zaspany profesor.
- A my się k...a jeszcze uczymy!
Lew chciał ucywilizować zwierzęta. Wybudował na środku polany toaletę. Zawiadomił zwierzęta, że nie można już załatwiać się gdzie popadnie, trzeba z niej korzystać. Jedna toaleta, wiele zwierząt, pod nia ciągle kolejka.Biegnie zajączek, patrzy tyle zwierzaków przed nim, depta z nogi na nogę. W końcu nie wytrzymuje i robi na środku polanki. W tym samym momencie nadchodzi lew. Zajączek wystraszony zakrywa kupkę łapkami. Lew patrzy i pyta:
-Co tam chowasz zajączku??
-A nic...
-Zajączku,co tam chowiesz??
-M...motylka...
-No to pokaż mi tego motylka.
Zajączek odkrywa wielką kupę.
-O Skurkozjad, ale się zesrał...
-Co tam chowasz zajączku??
-A nic...
-Zajączku,co tam chowiesz??
-M...motylka...
-No to pokaż mi tego motylka.
Zajączek odkrywa wielką kupę.
-O Skurkozjad, ale się zesrał...
Przychodzi baba do lekarza nie ma ręki ani nogi.
- Co się pani stało?
- Założyłam się z mężem o rękę, że mi nogi nie wyrwie.
- Co się pani stało?
- Założyłam się z mężem o rękę, że mi nogi nie wyrwie.
Blondynka leci do Paryża. Podchodzi stewardesa i mówi:
- Poproszę bilet.
Blondynka daje a stewardesa:
- Pani siedzi w 2 rzędzie a ma pani bilet na 8.
- Ale ja tu zostaję.
Po kilku minutach rozmowy stewardesa idzie do pilota i mówi:
- Idź do tej pani i powiedz jej, żeby usiadła w 8 rzędzie.
Pilot podchodzi do blondynki i szepcze jej coś. Ta szybko pakuje się i przechodzi do 8 rzędu.
Zdziwiona stewardesa pyta pilota:
- Co jej powiedziałeś?
- Że pierwsze siedem rzędów leci do Londynu, a od ósmego - do Paryża.
- Poproszę bilet.
Blondynka daje a stewardesa:
- Pani siedzi w 2 rzędzie a ma pani bilet na 8.
- Ale ja tu zostaję.
Po kilku minutach rozmowy stewardesa idzie do pilota i mówi:
- Idź do tej pani i powiedz jej, żeby usiadła w 8 rzędzie.
Pilot podchodzi do blondynki i szepcze jej coś. Ta szybko pakuje się i przechodzi do 8 rzędu.
Zdziwiona stewardesa pyta pilota:
- Co jej powiedziałeś?
- Że pierwsze siedem rzędów leci do Londynu, a od ósmego - do Paryża.
Wiosna
Sekretarka wchodzi do gabinetu dyrektora i krzyczy:
- Panie dyrektorze wiosna przyszła!
- To ją wpuść!!!
Sekretarka wchodzi do gabinetu dyrektora i krzyczy:
- Panie dyrektorze wiosna przyszła!
- To ją wpuść!!!
Pewien bardzo pobożny pan uczęszczał co niedziela do kościoła. Za każdym razem op mszy świętej dawał koczującemu nieopodal żebrakowi 10 zł. Sytuacja powtarzała się od dłuższego czasu. W pierwszą niedzielę października pan wychodzi z kościoła, podchodzi do żebraka i daje mu 5 złotych.
- A dlaczego tylko 5? Zawsze było 10 - pyta żebrak.
- No wie pan, posłałem syna na studia - odpowiada pan.
- A dlaczego na mój koszt??
- A dlaczego tylko 5? Zawsze było 10 - pyta żebrak.
- No wie pan, posłałem syna na studia - odpowiada pan.
- A dlaczego na mój koszt??
Jaś patrzy na mamę, która czyni bezskuteczne wysiłki, by uspokoić jego młodszego braciszka:
- Mamo, czy to aniołek przyniósł nam go z nieba? - pyta.
- Tak kochanie.
- He... To ja się wcale nie dziwię, że go stamtąd wyrzucili...
- Mamo, czy to aniołek przyniósł nam go z nieba? - pyta.
- Tak kochanie.
- He... To ja się wcale nie dziwię, że go stamtąd wyrzucili...
Przychodzi baba do lekarza z telefonem w brzuchu.
- Kto pani taki numer wykręcił?
- Kto pani taki numer wykręcił?
W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można...
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można...




