Dowcipy » Wszystkie

Po przejściu tornada rozmawiają dwaj farmerzy:
-Zenek, czy twoja stodoła bardzo ucierpiała?
-Jeszcze nie wiem. Nie mogę je znaleźć.

Ojciec czyta na dobranoc bajkę swojemu synowi. Po pół godzinie przychodzi mama i się pyta:
- I co, śpi?
Na to syn odpowiada:
- Nareszcie śpi.

- Dziadku, dziadku chodz na chwile. Masz tutaj kalendarz, mozesz go kopnac ?
- A po co mam go kopnac, wnusiu ?
- Bo mama powiedziala, ze dostane nowy rower dopiero jak dziadek kopnie w kalendarz !

Lekarz do lekarza: Mam dziwny przypadek. Pacjent powinien już dawno zejść a on zdrowieje.
Kolega:
- Tak,... czasem medycyna jest bezsilna.

Wchodzi facet do domu i krzyczy w drzwiach:
- Stara, wygrałem w totka!
Żona siedzi przy stole i szlocha.
- Co płaczesz kobieto?! Wygrałem milion w totka.
- Mama umarła! - krzyczy małżonka.
- O ja pier**lę KUMULACJA!

Dlaczego Wąchock tonie w pierzu?
-bo gołebie przelatując nad nim pękają ze śmiechu

Śpi leśniczy w leśniczówce. Nagle budzi się i słyszy jakieś jęki. Otwiera drzwi, patrzy, a tu czas leczy rany.

Co to jest nie je, nie pije, a bije?
- Bokser na diecie.

Do parafii doszedł niezwykle przystojny ksiądz , spodobała mu się żona organisty więc zaczął ją namawiać do sexu ona się zgodziła poszli na polankę rozebrali się i weszli nago do lasu za nimi poszedł organista ukradł księdzu sutannę. Następnego dnia ksiądz na mszy śpiewa:
- zginęła mi sutanna czarna i długa..
na to organista :
- nie pieprz się bo zginie ci i druga

Jaki lekarz nie może poślubić swojej pacjentki?
- Weterynarz