Dzisiaj mamy Niedziela 19 Maja 2024 Międzynarodowy Dzień Pamięci Zarłych na AIDS
Humor
Rozrywka
Dowcipy
Witaj Nieznajomy ;-)
Login Hasło
online: 142
Załóż Konto
ukryj reklamy
Sortuj wg: Ocen Wyświetleń Daty
Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
- 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować - wypierdalasz!
Dodał: Pawel
Wjechała żaba na wózku inwalidzkim do restauracji francuskiej, staje
na środku sali, rozgląda się i mówi z wyrzutem:
- I co, smakowały?
Dodał: Joni
Przychodzi extra facet do baru a tam extra laska maluje paznokcie.
Podchodzi do stolika a ona nic.
Stawia nogi na stół bierze cygaro i mówi: -Jestem Bond,James Bond
Extra laska mówi: Won,Paszoł Won
Dodał: bioarm99
Wykoleil sie pociag wiozacy polskich poslow. Na miejsce pedza ekipy ratownicze, karetki i smiglowce. Gdy przybyli okazalo sie, ze nie ma zadnych cial. Szef ratownikow pyta okolicznych mieszkancow :
- Gdzie sie podziali wszyscy z tego pociagu ?
- Pochowalim...
- Wszyscy zgineli, co do jednego ?
- No niektorzy mowili, ze jeszcze zyja. Panie, ale kto by tam politykom wierzyl...?
Dodał: ika
Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan)
- Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała zajeb***a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.......Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajeb***a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.
Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.
Dodał: Pawel
Tatusiu, przekonalam sie ze maz mnie zdradza. Co mam robic ?
- Poczekaj az wroci mama. Ona w tych sprawach ma wieksze doswiadczenie.
Dodał: ika
Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w dresie, wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na krótko" i z piskiem odjeżdża ! Tak jedzie ale rozgląda się po wnętrzu auta, wali się w łysy łeb i mówi:
- O żesz k**wa, to mój.
Dodał: Maciek
Wpada wściekły Kubuś Puchatek do Krzysia i od progu woła:
- To że Prosiaczek kablował to rozumiem, świnia jest i tyle, że Kłapouchy też - osioł, gamoń, dureń to się dał wmanewrować, ale, że k***a Miodek, to się nie spodziewałem! - wrzasnął miś rozbijając garnek o ścianę.
Dodał: matjastbg
W biurze pyta kolega kolege :
- Co wycinasz z tej gazety ?
- Notatke o tym jak maz zamordowal zone, bo mu stale przeszukiwala kieszenie...
- I co masz zamiar zrobic z tym wycinkiem ?
- Schowam do kieszeni !
Dodał: ika
Córeczka pyta się mamy tuż po wysłuchaniu bajki:
- Mamusiu, czy wszystkie bajki zaczynają się od "Dawano, dawno temu"?
- Nie kochanie - odpowiada mama - niektóre z nich zaczynają się od "Skarbie, muszę dziś zostać dłużej w pracy".
Dodał: Pawel
| 0.1546 s. | IP: 18.117.105.128 | Niedziela 19 Maja 2024 17:42 | online: 142 | zalogowani: 0 | goście: | rekord online: 269 |
dowcipy