Dzisiaj mamy Piątek 03 Maja 2024 Święto Konstytucji 3 Maja
Humor
Rozrywka
Dowcipy
Witaj Nieznajomy ;-)
Login Hasło
online: 43
Załóż Konto
ukryj reklamy
Sortuj wg: Ocen Wyświetleń Daty
W szpitalu psychiatrycznym dyrektor pyta lekarza:
- Co ten pacjent robi na drabinie?
- Udaje żarówkę.
- No to niech stamtąd zejdzie.
- Ale wtedy będzie ciemno!
Dodał: Joni
Przychodzi żółw do sklepu i mówi -Poproszę szklankę wodyyy. Następnego dnia żółw przychodzi i mówi -Poproszę szklankę wodyyy.
Następnego dnia przychodzi znowu żółw i mówi -Poproszę szklankę wodyyy. i sklepowy się pyta po co panu tyle wody? A żółw odpowiada my tu gadu gadu a tu mi się domek jara!
Dodał: damixo
O jakiej treści wysłali Etiopczycy list po otrzymaniu słomek do picia?
Dziękujemy za śpiwory
Dodał: gall anonim
Katarzyna Alieksiejewna nie może zasnąć męczona przez gorące myśli, Stanisław August leżąc obok rozmyśla o sensie życia. Katarzyna nie wytrzymuje, zrywa się z łoża i dzbanem zaczyna walić w zegar.
- Co robisz Pani? - ze zdumieniem woła Stanisław.
- Jak to co? Chcę by chociaż jedna rzecz w tym pokoju stała
Dodał: xxczaplaxx
Dyrektor jest na wyjeździe służbowym. W hotelowej recepcji zwraca się do recepcjonisty:
- Proszę dwa pokoje jednołóżkowe. Jeden na pierwszym piętrze dla mnie, a ten drugi dla sekretarki...
- ...na trzecim - dodaje sekretarka.
Recepcjonista podaje im jeden klucz i mówi:
- Macie tu pokój dwułóżkowy na parterze.
Dyrektor z oburzeniem:
- Ale przecież ja prosiłem...
Recepcjonista uprzedzając jego dalszy wywód:
- Bardzo nie lubię, gdy goście w nocy biegają po korytarzach w piżamie.
Dodał: pichu
Automatyczne sekretarki cz. XIII
Cześć. Tu mówi John. Możesz śmiało nagrać wszystko co myślisz o tych pieprzonych sekretarkach automatycznych.
Dodał: konrud16
Automatyczne sekretarki cz. XII
Dodzwoniliście się państwo do numeru 555-123 224. A po co?... BEEP
Dodał: konrud16
Do przedszkola przyszedł Święty Mikołaj z wielkim wypchanym workiem.
Dzieci zobaczywszy Mikołaja zaczęły biec w jego stronę, cisząc się z prezentów jakie dostaną.
Mikołaj zaś zrzucił wór na podłogę ,wyjął z niego ogromny karabin maszynowy i zaczął strzelać do biegnących w jego stronę dzieci.
Krew się lała strumieniami,rączki i nóżki dzieci fruwały po pokoju.
W pewnym momencie Mikołaj przestał strzelać,a na środku pokoju można było zobaczyć stertę ciał maluchów.
Ze sterty ciał wyszedł Jasiu i zaczął uciekać.Mikołaj widząc to wyjął z worka bazukę wymierzył w chłopca i strzelił w niego. Znów krew się lała wnętrzności chłopca ściekały po ścianie.

I jaki z tego morał?

Mikołaj trafia do wszystkich dzieci.
Dodał: Maksiarz
Co wyjdzie z koalicji Kaczynskiego z Lepperem ?
- Kaczka w buraczkach.
Dodał: ika
Sławny profesor chirurgii z Genewy pyta doktora Frankensteina:
- Twój służący mówił mi, że potwór którego stworzyłeś zaczął w zeszłym miesiącu uczyć się grać na skrzypcach. Jak mu to idzie?
- Całkiem nieźle. Wczoraj mogłem wreszcie wyjąć sobie watę z uszu!
Dodał: Pawel
| 0.16235 s. | IP: 18.118.227.69 | Piątek 03 Maja 2024 03:34 | online: 43 | zalogowani: 0 | goście: | rekord online: 269 |
dowcipy