Do sklepu spożywczego wchodzi matka z dzieckiem:
- Mamo mamo chce mi się pić i jeść!!!
- Mamo mamo chce mi się pić i jeść!!!
Stojący przed nimi w kolejce mężczyzna w końcu nie wytrzymał:
- Kup pani kurwa dziecku arbuza to się naje i napije odrazu!
Na to matka:
- Wiesz pan co?
- Co? - pyta mężczyzna
- Zwal sobie konia nogami to se poruchasz i potańczysz przy okazji!!!
Dlaczego blondynka biega na golasa po szklarni?
- Żeby pomidory się zaczerwieniły.
- Żeby pomidory się zaczerwieniły.
Przychodzi do knajpy facet i zamawia u kelnera:
- Setka i zakąska!
Kelner przynosi, gość wypija, przekąsza i mówi do kelnera:
- Chciałbym zapłacić.
Kelner na to:
- Nic pan nie płaci, na koszt firmy.
Nazajutrz facet znów przyszedł, zamówił dwie setki i zakąskę. Chciał zapłacić, ale kelner znów powiedział, że to na koszt firmy. Facet wybrał się więc w niedzielę z całą rodziną do tej restauracji. Zjedli wykwintny obiad, po obiedzie dzieci zjadły deser, małżonka wypiła wino, a on zamówił pół litra. Kiedy przyszło do płacenia, kelner odmawia przyjęcia zapłaty twierdząc że to na koszt firmy. Facet nie wytrzymuje i mówi do kelnera:
- Piję i jem tutaj już trzeci dzień i jeszcze za nic nie zapłaciłem. Może pan mi to wyjaśnić?
- To jest bardzo proste - odpowiada kelner. - Widzi pan pod tamtą palmą tego pana i tą panią?
- Widzę.
- To jest moja żona, a ten facet to mój szef. On pieprzy moją żonę, a ja jego interes!
- Setka i zakąska!
Kelner przynosi, gość wypija, przekąsza i mówi do kelnera:
- Chciałbym zapłacić.
Kelner na to:
- Nic pan nie płaci, na koszt firmy.
Nazajutrz facet znów przyszedł, zamówił dwie setki i zakąskę. Chciał zapłacić, ale kelner znów powiedział, że to na koszt firmy. Facet wybrał się więc w niedzielę z całą rodziną do tej restauracji. Zjedli wykwintny obiad, po obiedzie dzieci zjadły deser, małżonka wypiła wino, a on zamówił pół litra. Kiedy przyszło do płacenia, kelner odmawia przyjęcia zapłaty twierdząc że to na koszt firmy. Facet nie wytrzymuje i mówi do kelnera:
- Piję i jem tutaj już trzeci dzień i jeszcze za nic nie zapłaciłem. Może pan mi to wyjaśnić?
- To jest bardzo proste - odpowiada kelner. - Widzi pan pod tamtą palmą tego pana i tą panią?
- Widzę.
- To jest moja żona, a ten facet to mój szef. On pieprzy moją żonę, a ja jego interes!
Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych wynikających z budżetu państwa przyjętego na rok 2011:
Minister- porsche, whisky i artystki
Poseł- mercedes, koniaki i kociaki
Dyrektor- opel, starka i sekretarka
Kierownik- fiat, wyborowa i koleżanka biurowa
Pracownik umysłowy- autobus, czysta czerwona i własna żona
Pracownik wykwalifikowany- motocykl, 2 piwa i byle dziwa
Robotnik- łopata, taczki i dupa sprzątaczki
Chłop- bimber, kilka uli i dupa krasuli
Bezrobotny- modlitwa, łączka i własna rączka
Minister- porsche, whisky i artystki
Poseł- mercedes, koniaki i kociaki
Dyrektor- opel, starka i sekretarka
Kierownik- fiat, wyborowa i koleżanka biurowa
Pracownik umysłowy- autobus, czysta czerwona i własna żona
Pracownik wykwalifikowany- motocykl, 2 piwa i byle dziwa
Robotnik- łopata, taczki i dupa sprzątaczki
Chłop- bimber, kilka uli i dupa krasuli
Bezrobotny- modlitwa, łączka i własna rączka
W każdą środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem.
Rodzina małp je obiad. Nagle mama mówi do synka:
- Synku , jedz banana kulturalnie nożem i widelcem.
Nie tak jak ludzie, łapami!
- Synku , jedz banana kulturalnie nożem i widelcem.
Nie tak jak ludzie, łapami!
Dorastajaca corka pyta matke :
- Mamusiu, co sie dzieje z miodem z miodowego miesiaca ?
- Wsiaka w meza i tak powstaje stary piernik.
- Mamusiu, co sie dzieje z miodem z miodowego miesiaca ?
- Wsiaka w meza i tak powstaje stary piernik.
Dwoch policjantow zatrzymuje samochod jadacy z nadmierna predkoscia.
- Placi pani mandat ! - mowi jeden z policjantow.
- A czy nie moglabym zaplacic w naturze ?
- Co to znaczy ,,w naturze,, ? - pyta drugi policjant.
- No wiecie, musialabym zdjac majtki i wam dac...
Policjant odwraca sie do kolegi i pyta :
- Potrzebne ci sa majtki ?
- Nie !
- Mnie tez nie...
- Placi pani mandat ! - mowi jeden z policjantow.
- A czy nie moglabym zaplacic w naturze ?
- Co to znaczy ,,w naturze,, ? - pyta drugi policjant.
- No wiecie, musialabym zdjac majtki i wam dac...
Policjant odwraca sie do kolegi i pyta :
- Potrzebne ci sa majtki ?
- Nie !
- Mnie tez nie...
Zajączek miał pornola. Któregoś razu zaprorosił do siebie wszystkich swoich przyjaciół oprócz konia.
Wszyscy oglądali tego pornola, a koń był bardzo ciekawy co oni u tego zajączka robią. I wszedł na drzewo. W którejś chwili zajączek wyszedł na dwór i mówi:
- Idę sobie zwalć konia.
A koń na to:
- Sam sobie zejdę!
Wszyscy oglądali tego pornola, a koń był bardzo ciekawy co oni u tego zajączka robią. I wszedł na drzewo. W którejś chwili zajączek wyszedł na dwór i mówi:
- Idę sobie zwalć konia.
A koń na to:
- Sam sobie zejdę!
Stewardesa dostała polecenia od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot ma awarię i za kilka chwil się rozbije.
Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy maja paszporty?
Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Taaak!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie.
Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają.
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową. Rolujemy... ciaśniutko, ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w pupę, żeby zwłoki dało się łatwo zidentyfikować.....
Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy maja paszporty?
Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Taaak!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie.
Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają.
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową. Rolujemy... ciaśniutko, ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w pupę, żeby zwłoki dało się łatwo zidentyfikować.....