Instruktor sprawdza przed skokiem sprzęt spadochroniarzy. Poprawia coś tam to jednemu, to drugiemu. Doszedł tak do ostatniego, dociągnął mu pasy uprzęży na maksa:
- Jak tam, wszystko w porządku?
- W porządku!
- Uprząż nie ciśnie w jaja?
- Nie.
- Jak masz na imię?
- Ania...
Jaka jest różnica pomiędzi teściową a jej córką.
-Dwadziescia pięć lat
-Dwadziescia pięć lat
Do celi wprowadzają nowego więźnia.
- Za co siedzisz?
Nowy na to:
- Teściowa miała krwotok z nosa, założyłem opaskę uciskową na szyję.
- Za co siedzisz?
Nowy na to:
- Teściowa miała krwotok z nosa, założyłem opaskę uciskową na szyję.
Co jest głupsze od gościa budującego domek na dnie morza?
Teściowa próbująca go spalić!
Teściowa próbująca go spalić!
Dwie kobiety przyszły do króla Salomona i przywlekły za sobą młodego człowieka.
- Ten młody człowiek zgodził się ożenić z moja córką! - powiedziała jedna.
- Nie! Zgodził się ożenić z moją córką! - zakrzyknęła druga.
I zaczęły się kłócić, aż król Salomon poprosił o ciszę.
- Przynieść mi największy miecz - powiedział - Trzeba przeciąć go na pół. Każda z was dostanie po połowie!
- Brzmi nieźle - powiedziała pierwsza kobieta.
Druga na to:
- O, panie, nie przelewaj niewinnej krwi. Niech inna kobieta go poślubi.
Mądry król nie wahał się ani chwili:
- Facet musi poślubić córkę pierwszej kobiety - zawyrokował.
- Ale ona chciała przeciąć go na dwie części! - wykrzyknął dwór króla.
- Właśnie dlatego widać - powiedział mądry król Salomon - że to jest prawdziwa teściowa
- Ten młody człowiek zgodził się ożenić z moja córką! - powiedziała jedna.
- Nie! Zgodził się ożenić z moją córką! - zakrzyknęła druga.
I zaczęły się kłócić, aż król Salomon poprosił o ciszę.
- Przynieść mi największy miecz - powiedział - Trzeba przeciąć go na pół. Każda z was dostanie po połowie!
- Brzmi nieźle - powiedziała pierwsza kobieta.
Druga na to:
- O, panie, nie przelewaj niewinnej krwi. Niech inna kobieta go poślubi.
Mądry król nie wahał się ani chwili:
- Facet musi poślubić córkę pierwszej kobiety - zawyrokował.
- Ale ona chciała przeciąć go na dwie części! - wykrzyknął dwór króla.
- Właśnie dlatego widać - powiedział mądry król Salomon - że to jest prawdziwa teściowa
- Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam
sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy, i nagle wchodzi moja
teściowa!
- I co? I co?
- I, słuchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na zawał.
sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy, i nagle wchodzi moja
teściowa!
- I co? I co?
- I, słuchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na zawał.
Leży tesciowa na łożu śmierci, stan agonalny, oczy w słup itd. Przy łóżku siedzi równie skupiony zięć i wpatruje się w teściową. Nagle do pokoju wpada mucha i zaczyna latać z kąta w kąt, a teściowa oczami za muchą wodzi - mucha w lewo, ona oczami w lewo, mucha w prawo,
ona oczami w prawo i tak cały czas. Nagle mocno poirytowany tą sytuacją zięć krzyczy:
- Się mamusia nie rozprasza!
ona oczami w prawo i tak cały czas. Nagle mocno poirytowany tą sytuacją zięć krzyczy:
- Się mamusia nie rozprasza!
Deszcz meteorytów.
Obserwują zięć i teściowa.
Zięć pomyślał życzenie.
Teściowa nie zdążyła...
Obserwują zięć i teściowa.
Zięć pomyślał życzenie.
Teściowa nie zdążyła...
Fąfara mówi do znajomego:
- Po operacji lekarz powiedział, że żona powinna mieć wycięte migdałki gdy była dzieckiem. Wobec tego rachunek za operację przesyłam teściowej.
- Po operacji lekarz powiedział, że żona powinna mieć wycięte migdałki gdy była dzieckiem. Wobec tego rachunek za operację przesyłam teściowej.
- Kto powiedział: "Ostrożności nigdy za wiele!"?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.