Dyrektor więzienia podczas inspekcji pokazuje celę, w której przebywa jeden z więźniów i mówi:
- A tutaj mamy naszego najzdolniejszego więźnia!
- Dlaczego pan sądzi, że jest najzdolniejszy?
- Kiedy trzy lata temu siedział tu za włamanie nie umiał czytać ani pisać. Nauczyliśmy go i teraz odsiaduje wyrok za fałszowanie dokumentów!
Kazik kupił kalkulator, usiadł na ławce przed blokiem i coś liczy. Podchodzi do niego policjant.
- O! Widzę, że masz kalkulator! A umiesz na nim liczyć?
- Pewnie! Każdy głupi umie.
- Serio? - cieszy się policjant. - To może i ja spróbuję?
- O! Widzę, że masz kalkulator! A umiesz na nim liczyć?
- Pewnie! Każdy głupi umie.
- Serio? - cieszy się policjant. - To może i ja spróbuję?
Dwóch policjiantów wyszlo z samochodu i jednemu wypadlo lusterko kłócą sie nie to moje lusterko nie to moje lusterko idziemy do komendanta jakie debile przeciez to moje lusterko komendant idzie do domu córka sie pyta tato dasz na kiszonkowe nie corka zaglada do kieszeni a tam zdiecie jakies kobiety mama tata ma nową kóre gdzie pierwsz rucham hahahahahahahahahahahahahahaha.
Baca byl swiadkiem wypadku samochodowego. Polonez walnal w drzewo. Przesluchuje go policjant :
- Baco, jak to bylo ?
Na to baca :
- Panocku, widzicie to drzewo ?
- Widze...
- A oni nie widzieli !
- Baco, jak to bylo ?
Na to baca :
- Panocku, widzicie to drzewo ?
- Widze...
- A oni nie widzieli !
W parku znaleziono ciało mrówki. Policjant przesluchuje ślimaka - jedynego świadka morderstwa:
- jak to się stało?
- nie wiem... to wszystko... zdarzyło się... tak szybko...
- jak to się stało?
- nie wiem... to wszystko... zdarzyło się... tak szybko...
Gliniarz z drogówki wraca do domu i od progu woła do syna:
- Pokaż dzienniczek!
Syn wyciąga dzienniczek. W środku kilka pał i 100 złotych. Ojciec wprawnym ruchem chowa kasę i mówi:
- No, przynajmniej w domu wszystko w porządku.
- Pokaż dzienniczek!
Syn wyciąga dzienniczek. W środku kilka pał i 100 złotych. Ojciec wprawnym ruchem chowa kasę i mówi:
- No, przynajmniej w domu wszystko w porządku.
Podchodzi brzdąc do policjanta. Mały ma w ręku pałkę:
- Proszę pana policjanta. Znalazłem pałkę, czy to przypadkiem nie pana?
Policjant odburkuje:
- Nie, ja moja zgubiłem!!!
- Proszę pana policjanta. Znalazłem pałkę, czy to przypadkiem nie pana?
Policjant odburkuje:
- Nie, ja moja zgubiłem!!!
Koło dwu milicjantów z psem zatrzymuje się przechodzień i zagląda psu pod brzuch.
- Co robicie obywatelu? - pyta milicjant
- Ano, chciałem zobaczyć, czy miał rację ten, co powiedział, że na rogu stoi pies z dwoma kutasami
- Co robicie obywatelu? - pyta milicjant
- Ano, chciałem zobaczyć, czy miał rację ten, co powiedział, że na rogu stoi pies z dwoma kutasami
- Panie to Pałac Kultury i Nauki? - pyta turysta zagraniczny przechodnia
- No
- Panie, to hotel Forum? - pyta innego
- Tak
- Panie władzo - pyta policjanta - czy tędy dojdę do Zamku Królewskiego?
- Oczywiście
- A dlaczego u was jedni mówią \"no\", drudzy - \"tak\", a pan \"oczywiście\"?
- Proszę pana, \"no\" mówi? ci, którzy skończyli podstawówkę, \"tak\" - ci, którzy skończyli szkołę średnią, a \"oczywiście\" - ci, którzy skończyli studia
- To pan skończył studia?
- No
- No
- Panie, to hotel Forum? - pyta innego
- Tak
- Panie władzo - pyta policjanta - czy tędy dojdę do Zamku Królewskiego?
- Oczywiście
- A dlaczego u was jedni mówią \"no\", drudzy - \"tak\", a pan \"oczywiście\"?
- Proszę pana, \"no\" mówi? ci, którzy skończyli podstawówkę, \"tak\" - ci, którzy skończyli szkołę średnią, a \"oczywiście\" - ci, którzy skończyli studia
- To pan skończył studia?
- No
Małżonek wraca ze szpitala gdzie odwiedzał bardzo chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.
- Twoja matka jest zdrowa jak ryba, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj doktor powiedział mi, że mama jest w stanie agonalnym.
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.