Żona zwraca się do męża:
- Wychodzę na minutkę do sąsiadki. Nie zapomnij zamieszać bigosu co pół godziny.
Młoda mężatka skarży się swojej matce, że jej mąż wcale wieczorem nie wykazuje nią zainteresowania, tylko ciągle czyta książki. Matka chcąc pomóc córce stwierdziła, że jako bardziej doświadczona w tych sprawach ubierze sexy bieliznę i zamiast córki położy się do łóżka obok zięcia i zobaczy, co się da zrobić. Jak wymyśliła tak też zrobiła. Nagle zięciu odrywa rękę od książki, wsuwa ją pod kołdrę i wędruje nią do majteczek teściowej. Ta więc jak poparzona wyskakuje spod kołdry i leci do córki z dobrą nowiną:
- Córciu, córciu, on wsadził już rękę pod kołdrę, to nie tak jak Ty myślisz.
Na to córka:
- Mamo, on zwilży palec, przewróci kartkę i dalej będzie czytał.
- Córciu, córciu, on wsadził już rękę pod kołdrę, to nie tak jak Ty myślisz.
Na to córka:
- Mamo, on zwilży palec, przewróci kartkę i dalej będzie czytał.
Trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej - sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem. Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej. To ona je urodziła, więc to są jej dzieci.
Sędzia pyta męża, co on ma do powiedzenia. Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się i rzekł:
- Panie sędzio, kiedy wrzucam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie czy do automatu?
Sędzia pyta męża, co on ma do powiedzenia. Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się i rzekł:
- Panie sędzio, kiedy wrzucam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie czy do automatu?
- Moze sprobujemy dzis wieczorem inna pozycje ? - proponuje maz zonie.
Zona na to :
- Z przyjemnoscia... ty stan przy zlewie, a ja usiade w fotelu i bede pierdziec.
Zona na to :
- Z przyjemnoscia... ty stan przy zlewie, a ja usiade w fotelu i bede pierdziec.
żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę.
Czyta: NA SPRZEDAż - żONA. OSTATNIO MAłO UżYWANA. CENA 360 Zł.
INFORMACJA W TYM DOMU.
Małżonka robi mężowi karczemną awanturę:
- Nawet nie mam pretensji, że chcesz się mnie pozbyć, ale za takie grosze? Skąd
wziąłeś cenę.
- Prosta matematyka - odpowiada mąż - 80 kg mięsa po 2 zł daje 160 plus złota
obrączka - 200.
Razem 360.
Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez
żonę:
PILNIE SPRZEDAM MĘżA. OSTATNIO NIEWIELE UżYWANY. CENA 0,67 Zł. INFORMACJA W TYM
DOMU.
Tym razem awanturę robi mąż.
- To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś marne grosze sprzedajesz?
- Już ci tłumaczę - odpowiedziała dumna żona - dwa jajka po 32 to daje 64 grosze
plus 10 cm rurki za 3. Razem 67 groszy.
Czyta: NA SPRZEDAż - żONA. OSTATNIO MAłO UżYWANA. CENA 360 Zł.
INFORMACJA W TYM DOMU.
Małżonka robi mężowi karczemną awanturę:
- Nawet nie mam pretensji, że chcesz się mnie pozbyć, ale za takie grosze? Skąd
wziąłeś cenę.
- Prosta matematyka - odpowiada mąż - 80 kg mięsa po 2 zł daje 160 plus złota
obrączka - 200.
Razem 360.
Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez
żonę:
PILNIE SPRZEDAM MĘżA. OSTATNIO NIEWIELE UżYWANY. CENA 0,67 Zł. INFORMACJA W TYM
DOMU.
Tym razem awanturę robi mąż.
- To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś marne grosze sprzedajesz?
- Już ci tłumaczę - odpowiedziała dumna żona - dwa jajka po 32 to daje 64 grosze
plus 10 cm rurki za 3. Razem 67 groszy.
żona wróciła z wczasów.
- Czy byłaś mi wierna? - dopytuje się mąż.
- Tak samo jak ty mi...
- No, moja droga, ostatni raz pojechałaś na wczasy.
- Czy byłaś mi wierna? - dopytuje się mąż.
- Tak samo jak ty mi...
- No, moja droga, ostatni raz pojechałaś na wczasy.
Mąż wraca do domu i mówi do żony:
- Kupiłem kasety video.
- Po co Ci kasety video, skoro nie mamy odtwarzacza? - pyta żona.
- A czy ja Ciebie pytam, po co Ty biustonosze kupujesz? - odpowiada mąż.
- Kupiłem kasety video.
- Po co Ci kasety video, skoro nie mamy odtwarzacza? - pyta żona.
- A czy ja Ciebie pytam, po co Ty biustonosze kupujesz? - odpowiada mąż.
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera:
- Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska...
- Hurrra!!! - krzyczą dzieci. - Będziemy mieć pieska..!
- Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska...
- Hurrra!!! - krzyczą dzieci. - Będziemy mieć pieska..!
Powracajacego poznym wieczorem do domu meza wita zona z walkiem :
- Ty lajdaku, masz na twarzy szminke !
- To nie szminka, to krew. Potracil mnie samochod.
- No... masz szczescie
- Ty lajdaku, masz na twarzy szminke !
- To nie szminka, to krew. Potracil mnie samochod.
- No... masz szczescie
Żona podczas sprzeczki małżeńskiej:
- Wiedz, że wyszłam za ciebie tylko dlatego,żeby dokuczyć Jankowi.
- Szkoda, że nie wyszłaś za Janka, żeby dokuczyć mnie.
- Wiedz, że wyszłam za ciebie tylko dlatego,żeby dokuczyć Jankowi.
- Szkoda, że nie wyszłaś za Janka, żeby dokuczyć mnie.