- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
- Mój tata ma piękny, nowy samochód - chwali się Jasiu kolegom.
- A gdzie go trzyma? - pytają koledzy.
- Schnie w garażu. Całą noc go malował i zmieniał numery.
- A gdzie go trzyma? - pytają koledzy.
- Schnie w garażu. Całą noc go malował i zmieniał numery.
Jasiu bije swojego kolegę. Podchodzi do niego starszy pan i pyta:
- Dlaczego bijesz kolegę?
Jasio na to:
- Bo on mówi że jestem gruby.
Starszy pan:
- Myślisz że bijąc kolegę schudniesz?
- Dlaczego bijesz kolegę?
Jasio na to:
- Bo on mówi że jestem gruby.
Starszy pan:
- Myślisz że bijąc kolegę schudniesz?
Katechetka pyta Jasia:
- Jasiu kto zbudował Arkę?
- No... E...
- Bardzo dobrze, siadaj piątka.
- Jasiu kto zbudował Arkę?
- No... E...
- Bardzo dobrze, siadaj piątka.
Jasio wraca ze szkoły do domu. Tata pyta go:
- Jak dziś było w szkole?
Jasio mówi:
- Jak na komisariacie. Ciągle mnie wypytują a ja nic nie wiem.
- Jak dziś było w szkole?
Jasio mówi:
- Jak na komisariacie. Ciągle mnie wypytują a ja nic nie wiem.
Mama pyta się swego synka:
- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.
--------------------------------------------------------------------------------
- Jasiu, jak się czujesz w szkole?
- Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem.
--------------------------------------------------------------------------------
Jasiu do mamy:
- Mamo, daj dwa złote dla biednego pana.
- Dobrze, a gdzie jest ten pan?
- A tam, za rogiem, sprzedaje lody.
- Mamo, daj dwa złote dla biednego pana.
- Dobrze, a gdzie jest ten pan?
- A tam, za rogiem, sprzedaje lody.
Jasiu pyta tatę jaka jest różnica między praktycznie, a teoretycznie. Tata mówi:
- Idź zapytaj siostrę, czy się puści za 1mln złotych.
Jasiu poszedł się zapytać, siostra powiedziała, że tak.
- Teraz idź zapytaj o to samo mamę. Mama też potwierdziła.
Jasiu wraca do taty i pyta, po co to wszystko.
Tata na to:
- Widzisz synku, teoretycznie mamy 2 mln, a praktycznie dwie kurwy w domu.
- Idź zapytaj siostrę, czy się puści za 1mln złotych.
Jasiu poszedł się zapytać, siostra powiedziała, że tak.
- Teraz idź zapytaj o to samo mamę. Mama też potwierdziła.
Jasiu wraca do taty i pyta, po co to wszystko.
Tata na to:
- Widzisz synku, teoretycznie mamy 2 mln, a praktycznie dwie kurwy w domu.
Jasiu wykopał z piaskownicy granat i pokazuje go mamie.
Mama:
- Wyrzuć to cholerstwo do pieca, bo nas pozabija!
Mama:
- Wyrzuć to cholerstwo do pieca, bo nas pozabija!
Nauczycielka zwraca sie do Jasia:
- Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce
Na to Jaś :
- 2 małpy i 3 słonie
- Jasiu wymień mi 5 zwierząt mieszkających w Afryce
Na to Jaś :
- 2 małpy i 3 słonie