Przychodzi Jasio do domu z zakrwawionym nosem mama się pyta:
-Co się stało?
-W szkole czarodziej wyjmował mi z nosa pieniądze.
-To czemu ci krew z nosa leci?
-Bo koledzy po szkole szukali więcej!
Mały Jaś siedzi w piaskownicy i coś zajada. Babcia go pyta:
- Jasiu, a co ty tam jesz, batonika?
- Nie, bananka.
- Taak? A czemu on taki brązowy?
- A bo jem go już drugi raz...
- Jasiu, a co ty tam jesz, batonika?
- Nie, bananka.
- Taak? A czemu on taki brązowy?
- A bo jem go już drugi raz...
Jaś chwali się Kaziowi:
-Dziadek daje mi złotówkę za każdą dobrą ocenę.
-I ile już zarobiłeś?
-E tam, zarobiłem. Jestem mu winien 35zł.
-Dziadek daje mi złotówkę za każdą dobrą ocenę.
-I ile już zarobiłeś?
-E tam, zarobiłem. Jestem mu winien 35zł.
-Świetny rysunek Jasiu ,ale przyznaj się kto go namalował? tata czy mama -nie wiem ,bo ja już spałem
Jasiu do taty:
- Pamiętasz jak mi mówiłeś że wyrzucili cię ze szkoły za złe zachowanie?
Na to tata:
- Tak, ale dlaczego ci się to teraz przypomniało?
A Jasio:
- Bo ta historia lubi się powtarzać!
- Pamiętasz jak mi mówiłeś że wyrzucili cię ze szkoły za złe zachowanie?
Na to tata:
- Tak, ale dlaczego ci się to teraz przypomniało?
A Jasio:
- Bo ta historia lubi się powtarzać!
- Jasiu, pośpiesz się, bo spóźnisz się do szkoły!
- Bez obawy, tato, oni tam mają otwarte do 17:00
- Bez obawy, tato, oni tam mają otwarte do 17:00
- Jasiu podaj przykład dwóch zaimków osobowych.
- Kto? Ja?
- Wspaniale! Siadaj, szóstka!
- Kto? Ja?
- Wspaniale! Siadaj, szóstka!
Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura ....
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura ....
Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy.
- Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka.
- To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać.
- Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka.
- To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać.
Mały Jasiu budzi się w środku nocy i jest przestraszony. Idzie do pokoju mamy i widzi, że ona stoi nago przed lustrem. Pociera swoje piersi i mruczy:
- Chcę mężczyzny, chcę mężczyzny.
Skonsternowany Jasiu wraca do swojego pokoju. Następnej nocy dzieje się to samo. Trzeciej nocy Jasiu budzi się, idzie do pokoju mamy, patrzy, a tam z jego mamą leży facet. Prędko biegnie do swojego pokoju, zdejmuje piżamkę, pociera swoją klatkę piersiową i mruczy:
- Chcę lowelek, chcę lowelek.
- Chcę mężczyzny, chcę mężczyzny.
Skonsternowany Jasiu wraca do swojego pokoju. Następnej nocy dzieje się to samo. Trzeciej nocy Jasiu budzi się, idzie do pokoju mamy, patrzy, a tam z jego mamą leży facet. Prędko biegnie do swojego pokoju, zdejmuje piżamkę, pociera swoją klatkę piersiową i mruczy:
- Chcę lowelek, chcę lowelek.