Ile nóżek ma świnka?
- Cztery!
- A ile oczek?
- Dwa.
- W którym roku urodził się Mickiewicz?
- Hmm... Nie wiem.
- Z tobą to tylko o świniach można pogadać!
Babcia i Jasiu idą do kościoła babcia się modli:
- moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
Jasiu słysząc to też zaczął się modlić:
- Babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina :)
- moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
Jasiu słysząc to też zaczął się modlić:
- Babci wina, babci wina, babci bardzo wielka wina :)
Mały Jaś siedzi w piaskownicy i coś zajada. Babcia go pyta:
- Jasiu, a co ty tam jesz, batonika?
- Nie, bananka.
- Taak? A czemu on taki brązowy?
- A bo jem go już drugi raz...
- Jasiu, a co ty tam jesz, batonika?
- Nie, bananka.
- Taak? A czemu on taki brązowy?
- A bo jem go już drugi raz...
- Mamusiu, czy ty mnie kochasz?
- Tak, bardzo.
- To rozwiedź się z tatą i wyjdź za tego lodziarza, co mieszka naprzeciwko.
- Tak, bardzo.
- To rozwiedź się z tatą i wyjdź za tego lodziarza, co mieszka naprzeciwko.
Jasiu mówi do ojca:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-A co znowu zrobiłeś?
-Nic... Tylko stolik wysadziłem...
Po trzech dniach:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-A co znowu zrobiłeś?
-Nic... Tylko ławkę wysadziłem...
Po tygodniu:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-Nie pójdę już więcej do twojej szkoły!
-Słusznie. Po co chodzić po ruinach..
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-A co znowu zrobiłeś?
-Nic... Tylko stolik wysadziłem...
Po trzech dniach:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-A co znowu zrobiłeś?
-Nic... Tylko ławkę wysadziłem...
Po tygodniu:
-Tato! Wzywają cię do szkoły!
-Nie pójdę już więcej do twojej szkoły!
-Słusznie. Po co chodzić po ruinach..
Jasiu do taty:
- Tatuś, daleko jeszcze ta Ameryka?
- Jasiu nie pier... tylko wiosłuj!
- Tatuś, daleko jeszcze ta Ameryka?
- Jasiu nie pier... tylko wiosłuj!
Mama mówi do syna:
- Jasiu! Sąsiadka mi mówiła, że wczoraj byłeś nad rzeką i jeździłeś na łyżwach po cienkim lodzie. Lód pękł i wpadłeś do wody w nowych spodniach. Czy to prawda?
- Mamo, przepraszam! To się stało tak szybko, że nawet nie zdążyłem się rozebrać!
- Jasiu! Sąsiadka mi mówiła, że wczoraj byłeś nad rzeką i jeździłeś na łyżwach po cienkim lodzie. Lód pękł i wpadłeś do wody w nowych spodniach. Czy to prawda?
- Mamo, przepraszam! To się stało tak szybko, że nawet nie zdążyłem się rozebrać!
W szkole Pani zadała dzieciom pracę domową - napisać kilka zdań ze słowem "pięknie".
Jaś napisał:
- "Wczoraj moja siostra przyszła do domu i powiedziała, że jest w ciąży. Mój tata powiedział: pięknie, kurwa, pięknie".
Jaś napisał:
- "Wczoraj moja siostra przyszła do domu i powiedziała, że jest w ciąży. Mój tata powiedział: pięknie, kurwa, pięknie".
Na lekcji przyrody nauczyciel mówi do uczniów:
- Małpa przez tydzień zjada tyle bananów, ile waży. Jasio:
- A skąd ona wie, ile waży?
- Małpa przez tydzień zjada tyle bananów, ile waży. Jasio:
- A skąd ona wie, ile waży?
Pani widzi jak Jasiu rozrzuca wszystkie zabawki w przedszkolu i mówi:
- Jasiu co ty robisz?
- Bawię się proszę Pani.
- A w co ty się bawisz?
- W \"Kurwa mać, gdzie są kluczyki do samochodu!\"
- Jasiu co ty robisz?
- Bawię się proszę Pani.
- A w co ty się bawisz?
- W \"Kurwa mać, gdzie są kluczyki do samochodu!\"