Na lekcji biologii nauczycielka mowi:
- Pamietajcie, dzieci, ze nie wolno całować kotków ani piesków, bo od tego mogą się przenosić różne groźne zarazki. A może ktoś z was ma na to przykład?
Zgłasza się Jasio:
- Ja mam, proszę pani. Moja ciocia całowała raz kotka.
- I co?
- No i zdechł.
Pewnego dnia nauczycielka pyta w szkole dzieci, co chciałyby dostać, by spełniło to ich marzenia. Zgłosiła się Kasia:
- Ja chciałabym mieć złoto, bo złoto jest warte dużo i mogłabym za niego sobie kupić Porsche!!
Na to Kaziu:
- A ja platynę, bo jest warta jeszcze więcej i mógłbym sobie za nią kupić Ferrari!!
Na to wyrwał się Jasiu:
- Proszę pani, ja to chciałbym mieć dużo silikonu! Moja siostra ma raptem dwa takie worki silikonu! Gdyby pani widziała, jakie luksusowe bryki parkują pod naszym domem!
- Ja chciałabym mieć złoto, bo złoto jest warte dużo i mogłabym za niego sobie kupić Porsche!!
Na to Kaziu:
- A ja platynę, bo jest warta jeszcze więcej i mógłbym sobie za nią kupić Ferrari!!
Na to wyrwał się Jasiu:
- Proszę pani, ja to chciałbym mieć dużo silikonu! Moja siostra ma raptem dwa takie worki silikonu! Gdyby pani widziała, jakie luksusowe bryki parkują pod naszym domem!
- Musisz stanąć na końcu kolejki - tłumaczy ekspedientka małemu Jasiowi
- to niemożliwe .Tam już ktoś stoi - odpowiada Jaś
- to niemożliwe .Tam już ktoś stoi - odpowiada Jaś
Jaś odmienia rzeczownik "kot" przez przypadki:
- Mianownik : kot.
- Dopełniacz: kota.
- Celownik: kotu.
- Wołacz: kici, kici.
- Mianownik : kot.
- Dopełniacz: kota.
- Celownik: kotu.
- Wołacz: kici, kici.
-Jasiu, dlaczego używasz takich brzydkich słów? Kto cię tego nauczył?
-Tatuś.
-Tatuś!? Ale przecież nawet niewiesz co one znaczą!
-Jak to nie wiem? To znaczy, że samochód nie chce zapalić!
-Tatuś.
-Tatuś!? Ale przecież nawet niewiesz co one znaczą!
-Jak to nie wiem? To znaczy, że samochód nie chce zapalić!
Przyszedł Jasio, po dwu nieobecności w szkole, pani go pyrta
- Jasio czemu nie było ciebie w szkole? Pyta pani
- Bo musiałem prowadzić krowe do byka.Odpowiada Jasio
- A nie mógł tego zrobić ojciec? Pyta pani
- Nie proszę pani, byk to robi lepiej.odpowiada Jasio
- Jasio czemu nie było ciebie w szkole? Pyta pani
- Bo musiałem prowadzić krowe do byka.Odpowiada Jasio
- A nie mógł tego zrobić ojciec? Pyta pani
- Nie proszę pani, byk to robi lepiej.odpowiada Jasio
- Jasiu, kto jest najbardziej leniwy w twojej klasie? - pyta ojciec.
- A co to jest leniwy?
- To znaczy, że ktoś nic nie robi, tylko się przygląda, jak inni pracują.
- A, to nasz pan od matematyki - odpowiada spokojnie Jaś.
- A co to jest leniwy?
- To znaczy, że ktoś nic nie robi, tylko się przygląda, jak inni pracują.
- A, to nasz pan od matematyki - odpowiada spokojnie Jaś.
Ojciec mówi do 15-letniego syna:
- Jesteś już na tyle duży, że powinniśmy porozmawiać o sexie.
Na to syn:
- Dobra tato. A co chcesz wiedzieć?
- Jesteś już na tyle duży, że powinniśmy porozmawiać o sexie.
Na to syn:
- Dobra tato. A co chcesz wiedzieć?
- Jasiu podaj przykład dwóch zaimków osobowych.
- Kto? Ja?
- Wspaniale! Siadaj, szóstka!
- Kto? Ja?
- Wspaniale! Siadaj, szóstka!
Na lekcji fizyki:
- Kto mi powie, jak za pomocą wody można uzyskać światło?
- Należy umyć okna proszę pana.
- Kto mi powie, jak za pomocą wody można uzyskać światło?
- Należy umyć okna proszę pana.