Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go:
- Podwiezie mnie pan?
- A gdzie dasz krowę?
- Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie.
Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem.
- Baco czemu ta krowa mruga tym okiem?
- A bo będzie wyprzedzać.
Turysta wybrał się w góry. Po drodze zatrzymał się przy studni. Widniał na niej napis: STUDNIA BEZ DNA. Turysta wrzucił kamień i nasłuchuje... Nic. Wrzucił większy kamień... Nic. Wrzucił taki duży kamień, nasłuchuje... Nic. Nagle do studni wskoczyła koza. Zdziwił się wielce, ale ruszył dalej w góry. Wracając napotkał bacę przy studni. Baca pyta:
- Panocku nie widzieliście mojej kozy?
- Widziałem, wskoczyła do studni.
- Jak to wskoczyła, jak była do takiego duuuzego kamienia uwiązana?!
- Panocku nie widzieliście mojej kozy?
- Widziałem, wskoczyła do studni.
- Jak to wskoczyła, jak była do takiego duuuzego kamienia uwiązana?!
-Dlaczego baca złamał sobie rękę podczas grabienia liści?
-Bo spadł z drzewa.
-Bo spadł z drzewa.
- Baco, czym zabiliście sąsiada?
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...
Baca stanął przed sądem za morderstwo.Sąd pyta:
-Baco dlaczego zabiliście tego turyste??
-Ja nikogo nie zabiłem,to był wypadek.
-Przez przypadek turysta dostał 17 razy nożem w plecy??
Na to baca:
-No bo to było tak:siedzę sobie przed chałpą i strugom sobie z drewna a ten turysta pyta czy może przysiaść i odpocząć.Zgodziłem się.I on tak siedzi i je wisienki,i co weżmie wisienke to mi pestecką w oko.A jo nic.I znowu,wisienka i pestecką mnie w oko i tak kilka razy,potem wstoł poślizną się na tych pesteckach i tak 17 razy na ten nóż upadł.
-Baco dlaczego zabiliście tego turyste??
-Ja nikogo nie zabiłem,to był wypadek.
-Przez przypadek turysta dostał 17 razy nożem w plecy??
Na to baca:
-No bo to było tak:siedzę sobie przed chałpą i strugom sobie z drewna a ten turysta pyta czy może przysiaść i odpocząć.Zgodziłem się.I on tak siedzi i je wisienki,i co weżmie wisienke to mi pestecką w oko.A jo nic.I znowu,wisienka i pestecką mnie w oko i tak kilka razy,potem wstoł poślizną się na tych pesteckach i tak 17 razy na ten nóż upadł.
Do starego Bacy przychodzi juhas i pyta:
- Na czym Ziemia stoi.
- Ona stoi na trzech betonowych filarach.
- A na czym stoją te filary?
- No, na takiej betonowej płycie.
- A na czym stoi ta płyta?
- Oj juhasie, juhasie! Cosik mi się zdaje, żeś przyszedł nie po nauki, ino żeby po pysku dostać!
- Na czym Ziemia stoi.
- Ona stoi na trzech betonowych filarach.
- A na czym stoją te filary?
- No, na takiej betonowej płycie.
- A na czym stoi ta płyta?
- Oj juhasie, juhasie! Cosik mi się zdaje, żeś przyszedł nie po nauki, ino żeby po pysku dostać!
- Tatry mają dwa miliony lat i trzy miesiące.
- Baco, skąd wiecie to aż z taką dokładnością?
- A był tu jeden profesor trzy miesiące temu i gadał, że mają dwa miliony. To ile mogą mieć teraz?
- Baco, skąd wiecie to aż z taką dokładnością?
- A był tu jeden profesor trzy miesiące temu i gadał, że mają dwa miliony. To ile mogą mieć teraz?
W Tatrach, nieopodal granicy polsko-słowackiej szedł góral, a obok niego brodaty turysta. Nagle zza krzaków wyskoczył ogromny niedźwiedź i zaczął ich gonić. Po chwili obaj uciekający zauważyli jaskinię i wbiegają do niej. Niedźwiedź nie może się przecisnąć do środka, więc czeka na nich przy wejściu. Gdy góral ochłonął, zapala zapałkę aby było jaśniej i zaczyna się wpatrywać w brodacza.
- Do licha! Osama Bin Laden?!
- Tak, to ja.
- Ale co ty tutaj robisz???
- Ukrywam się przed niedźwiedziem, idioto!!!
- Do licha! Osama Bin Laden?!
- Tak, to ja.
- Ale co ty tutaj robisz???
- Ukrywam się przed niedźwiedziem, idioto!!!
Idzie dwoch bacow kolo sklepu spozywczego.
- Baco ! Wiejmy stad ino zywo !
- A czemuz to ?
- Bo tu pisza ,,DZEMY JAJA,,
- Baco ! Wiejmy stad ino zywo !
- A czemuz to ?
- Bo tu pisza ,,DZEMY JAJA,,
Idzie dwoch bacow kolo sklepu spozywczego.
- Baco ! Wiejmy stad ino zywo !
- A czemuz to ?
- Bo tu pisza ,,DZEMY JAJA,,
- Baco ! Wiejmy stad ino zywo !
- A czemuz to ?
- Bo tu pisza ,,DZEMY JAJA,,