Blondynka chwali się swojej koleżance:
- Kupiłam nowe buty.
- I w ogóle Cię nie cisną?
- Tak naprawdę to nie wiem, bo nie mogę ich założyć.
Do siedzącego w barze samotnego faceta podchodzi brzydka dziewczyna i
pyta wprost:
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak...
pyta wprost:
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak...
Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi do drugiej:
- Patrz, mój Franek wraca do domu z bukietem róż. Będę musiała dać mu dupy.
- A co, nie macie wazonów?...
- Patrz, mój Franek wraca do domu z bukietem róż. Będę musiała dać mu dupy.
- A co, nie macie wazonów?...
- Tylko eksplozja dobra może odmienić świat - zaapelował papież Benedykt XVI.
- Eksplozja? Dobra! - odpowiedzieli islamiści.
- Eksplozja? Dobra! - odpowiedzieli islamiści.
Pewnego dnia nauczycielka pyta w szkole dzieci, co chciałyby dostać, by spełniło to ich marzenia. Zgłosiła się Kasia:
- Ja chciałabym mieć złoto, bo złoto jest warte dużo i mogłabym za niego sobie kupić Porsche!!
Na to Kaziu:
- A ja platynę, bo jest warta jeszcze więcej i mógłbym sobie za nią kupić Ferrari!!
Na to wyrwał się Jasiu:
- Proszę pani, ja to chciałbym mieć dużo silikonu! Moja siostra ma raptem dwa takie worki silikonu! Gdyby pani widziała, jakie luksusowe bryki parkują pod naszym domem!
- Ja chciałabym mieć złoto, bo złoto jest warte dużo i mogłabym za niego sobie kupić Porsche!!
Na to Kaziu:
- A ja platynę, bo jest warta jeszcze więcej i mógłbym sobie za nią kupić Ferrari!!
Na to wyrwał się Jasiu:
- Proszę pani, ja to chciałbym mieć dużo silikonu! Moja siostra ma raptem dwa takie worki silikonu! Gdyby pani widziała, jakie luksusowe bryki parkują pod naszym domem!
Grupa turystów zwiedza ruiny średniowiecznego zamku. Mały chłopiec przygląda się resztkom muru i mówi
- tato to tutaj mama uczyła sie jeździć naszym samochodem?
- tato to tutaj mama uczyła sie jeździć naszym samochodem?
- Dziś kaszle pani o wiele lepiej niż wczoraj...
- Tak, panie doktorze, bo ja przez całą noc trenowałam!
- Tak, panie doktorze, bo ja przez całą noc trenowałam!
Przychodzi baba do lekarza z nożem w dupie, a lekarz mówi:
- proszę usiąść
- proszę usiąść
Po co blondynce majteczki?
- Żeby było jej ciepło w kostki.
- Żeby było jej ciepło w kostki.
Był wypadek na ulicy, policjanci spisują raport. Jeden z nich pisze:
- ... głowa leżała na chodni... hodni...
Kopnął głowę i pisze dalej:
- ...na ulicy.
- ... głowa leżała na chodni... hodni...
Kopnął głowę i pisze dalej:
- ...na ulicy.