Dzisiaj mamy Niedziela 24 Listopada 2024
Humor
Rozrywka
Dowcipy
Witaj Nieznajomy ;-)
Login Hasło
online: 157
Załóż Konto
ukryj reklamy
Sortuj wg: Ocen Wyświetleń Daty
Wiezie taksówkarz kobietę.
Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy.
Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę.
Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.
- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta.
- A ja 40 królików, rwij trawę! - odpowiada taksówkarz
Dodał: Maciek
Wchodzi gość do cukierni i prosi o pączka. Ekspedientka daje mu pączka, a on wyjada sam środek, resztę pączka wyrzuca. Na to ona:
- Motocyklista?
On mega zdziwiony:
- Skąd pani wiedziała??
Ona na to z cwaniackim uśmieszkiem:
- Bo przyjechał pan na motorze.
Dodał: Maciek
Stary rabin zdecydował, że opuści Związek Radziecki i wróci do Izraela. Gdy przeszukiwano go na lotnisku, ochrona znalazła u niego popiersie Lenina.
- Co to jest? Spytał celnik.
- Co to jest? Co to jest?! Nie pytaj się "co" tylko "kto". To sam Towarzysz Lenin, geniusz, myśliciel, twórca najwspanialszego systemu świata!
Celnik zaśmiał się i przepuścił żyda przez bramki.
Rabin przyleciał do Izraela gdzie sytuacja się powtórzyła.
- Co to jest? Pyta celnik.
- Co to jest? Co to jest? Nie pytaj się "co" tylko "kto". To Lenin, zawszony komunista, gdy wrócę do domu umieszczę go w toalecie.
Celnik zaśmiał się i bez problemu przepuścił rabina.
Gdy rabin wrócił do swojego rodzinnego domu w Jeruzalem, jego wnuk zobaczył popiersie i zapytał.
- Kto to jest?
- Nie "kto to jest" tylko raczej "co to jest". To, moje drogie dziecko, jest 5kg szczerego złota.
Dodał: Maciek
Sprawa o przyznanie praw rodzicielskich. Sędzia wysłuchał obu stron i na koniec pyta mężczyznę: - Proszę pana, czy ma pan jakieś argumenty na poparcie swojej racji? Mężczyzna zastanawia się chwili po czym mówi: - Wysoki sądzie, jeśli sąd wrzuci monetę do automatu z batonikami, to batonik będzie pana czy automa
Dodał: Elizka
- Kto powiedział: "Ostrożności nigdy za wiele!"?
- Zięć zamykając na kłódkę trumnę z teściową.
Dodał: Maciek
Profesor mówi do studenta:
- Nie zaliczę panu roku. Ani razu nie był pan na zajęciach.
- Niech da mi pan szansę!
- Przykro mi.
- A gdybym tak wszedł na ścianę, przespacerował się po niej i zszedł spowrotem na ziemię, da mi pan 3?
- Co pan wygaduje, przecież to niemożliwe!!!
Jednak po dłgich namowach profesor zgadza się. Student, ku ździwieniu profesora, wchodzi na ścianę i spaceruje po niej tak, jakby chodził po ziemi. Profesor kiwa z niedowierzaniem głową, jednak obietnicy zamierza dotrzymać i bierze do ręki indeks. Uczeń jednak mówi:
- A gdybym wszedł na sufit, zrobił na nim parę fikołków, "spadając" spowrotem na sufit, dostanę 4?
Profesor nadal nie wierzy w możliwości studenta, jednak i teraz dał się przekonać. Student zrobił co mówił, a profesor nadal mocno ździwiony bierze się za wpisywanie oceny.
- A jeśli wejdę teraz na stół i obsiusiam pana, a pan pozostanie mimo wszystko suchy, postawi mi pan piątkę?
Profesor jest już wyraźnie zaciekawiony wyczynami studenta, więc się zgadza. Student wchodzi na stół, wyjmuje małego, po czym sika na profesora. Jednak tym razem nic nadzwyczajnego się nie stało i profesor jest cały mokry. Uczeń na to:
- Nooooo, niech zostanie czwórka.
Dodał: matjastbg
- Co powinien wiedzieć student?
- Wszystko!
- Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
- A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
- Docent?
- Gdzie jest ta książka.
- A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent...
Dodał: matjastbg
Przychodzi Jasiu ze Szkoły i musi napisać wypracowanie. Pyta taty:
-Tato, pomożesz mi w wypracowaniu?
-Nie teraz, czytam gazetę
Idzie do mamy i pyta:
-Mamo, pomożesz mi w wypracowaniu?
-Nie teraz jestem zajęta
Idzie do siostry i słyszy za drzwiami:
"Za świnkę w butkach, za świnkę w butkach..."
Idzie do brata i słyszy:
"Za super-mena, za super-mena..."
Idzie do kuzynki i słyszy:
"Do tej świni ?!!!"
Na następny dzień Jasiu siedzi w klasie i pani pyta go:
-Jasiu, przeczytaj swoje wypracowanie
-Nie teraz czytam gazetę...
-Jasiu przeczytaj to wypracowanie!!!
-Nie teraz jestem zajęta
-Jasiu, za kodo ty mnie uważasz???
-Za świnkę w butkach, za świnkę w butkach...
-A za kogo siebie uważasz???
-Za super-mena, za super-mena
-Jasiu , bo pójdziemy do dyrektora!!!
-Do tej świni???
Dodał: gosiulka22
Niemiec, Rusek i Polak zginęli w wypadku samochodowym. Idą do nieba. W bramie wita ich Święty Piotr i mówi, że aby wejść do raju muszą przyprowadzić najlepszy pojazd ze swojego kraju. Więc ruszyli. Pierwszy syrenką przyjechał Polak, a Święty Piotr kazał mu ją rozwalić. Kopnął raz w samochód i syrenka się rozleciała. Święty Piotr mówi:
- Ok. Możesz wejść do raju.
I Polak wszedł do raju. Czeka w bramie na innych. Jedzie Niemiec mercedesem. Kopie w niego, kopie i nic. Wziął deskę i wali nią. Po godzinie mercedes się rozleciał, a Święty Piotr mówi:
- Ok. Możesz wejść do raju.
Stanął obok Polaka, patrzą w dal i śmieją się. Święty Piotr pyta ich:
- Czemu się śmiejecie?
- Bo Rusek jedzie czołgiem.
Dodał: pichu
Tata do Jasia:
- Jasiu, idź pomalować okna masz farbę i maluj.
- Dobrze tato.
Po 2 godzinach przychodzi Jasio do taty i pyta:
- A futryny też pomalować?
Dodał: uczen55
| 0.1836 s. | IP: 3.137.175.80 | Niedziela 24 Listopada 2024 20:04 | online: 157 | zalogowani: 0 | goście: | rekord online: 269 |
dowcipy