Dzisiaj mamy Sobota 02 Sierpnia 2025
Humor
Rozrywka
Dowcipy
Witaj Nieznajomy ;-)
Login Hasło
online: 146
Załóż Konto
ukryj reklamy
Sortuj wg: Ocen Wyświetleń Daty
W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki. Miasto - Cieszyn.
- Aniu, co robi twój tata?
- Jest nauczycielem w przedszkolu.
- A ile zarabia?
- 760 zł.
- A mama?
- Mama jest bibliotekarką i zarabia 640zł.
- To ile wynosi wasz budżet?
- 1400 zl miesięcznie.
- Bardzo dobrze, piątka. Jasiu, a twój tata?
- Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900 zł,mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 zł, nasz budżet wynosi 9000zl miesięcznie.
- Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić...
- Ch*j mnie to boli, przynajmniej żyjemy jak ludzie...
Dodał: ika
Wychodzi blondynka od lekarza i zastanawia się: Wodnik czy panna,wodnik czy panna? Wraca do lekarza i pyta go:
- Panie doktorze, to był wodnik czy panna?
Lekarz odpowiada:
- Rak, proszę pani, rak.
Dodał: Bartek123pl
Było sobie trzyletnie małżeństwo bez dzieci. Powód był jeden. Mąż non stop kochał się z żoną w prezerwatywie i za żadne skarby nie chciał na żywo. Pewnego dnia żona się wkurzyła i stwierdza:
- Zaczęły mi się kochanie owulacje i lepiej żebyś w nocy był bez zabezpieczenia. To nie żarty! Masz mi zrobić dziecko, jeśli nie to rozwód !
Cóż miał zrobić mąż? Poszedł do sex shopu i za grube pieniądze kupił kondoma Made In Germany, jak zapewniała sprzedawczyni- żadna kobieta nie wyczuje. Nastał wieczór, kolacja przy świecach, upał letni, piękna gra wstępna... już ma dojść do zbliżenia od tyłu, mąż sprytnie nakłada kubraczek na przyrodzenie, robi co trzeba, żona wije się z rozkoszy... orgazm, ten wyciąga sprzęt, ściąga prezerwatywę, zawiązuje na pętelkę i z obawy że małżonka się skapuje wyrzuca narzędzie zbrodni przez otwarte drzwi na balkon. Po chwili żona rozanielona obraca się przodem do męża i pyta:
- Kochanie, jeśli to będzie chłopczyk to jak damy mu na imię?
Pada odpowiedź męża:
- Dziubku, jeśli się stamtąd wydostanie to będzie McGyver.
Dodał: iraz75
Kontrola Legalności Pracy wypytuje w Holandii Polaka:
- Mówi pan po holendersku?
- Tak, trochę.
- A ma pan pozwolenie na pracę?
- Oczywiście mam.
- A pana kolega tam w pomidorach też ma ?
- Naturalnie też ma.
- Mógłby pan go zawołać?
- Oczywiście. JÓZEEEEK! SPIIERDALAJ!
Dodał: orzech
Był sobie Polak, Rusek, Niemiec i Diabeł. I Diabeł zesłał ich na bezludną wyspę, na której mieli jak najdłużej przezyć. I gdy byli na tej wyspie, to zauwarzyli, że nie ma tam jedzenie, więc postanowili, że codziennie wieczorem będą się spotykać i jeden z nich odetnie sobie jakiś kawałek ciala i zjedzą go razem. Co dziennie będzie to kto inny. I pierwszego dnia kolejka wypadła na Ruska. On wziął i obciął sobie rękę. Oni ją opiekli i zjedli. Następnego dnia przyszła kolej na Niemca. Niemiec obciął sobie noge, którą opiekli i zjedli. A następnego dna przyszła kolej na Polaka. No i się spotykają a Polak rozpina rozporek. Niemiec i Rusek cieszą się, że dziś kiełbaska. A Polak mówi: No to chłopaki, po jogurciku i spadamy.
Dodał: zgredek91
W cukierni.
- Chciałem zamówić tort urodzinowy dla żony.
- A ile świeczek?
- Jak zwykle - dwadzieścia sześć.
Dodał: orzech
Przychodzi baba do lekarza.
- Proszę się rozebrać
- A gdzie mam położyć ubranie???
- Obok mojego.
Dodał: slodka19961
Dziennikarz pyta przechodnia na ulicy :
- Co pan dostal na swieta ?
- Urodzilo mi sie dziecko.
- To musi byc pan szczesliwy.
- Nie zupelnie...
- A dlaczego ?
- Bo zona zlozyla sie na prezent z sasiadem.
Dodał: ika
Tatusiu, przekonalam sie ze maz mnie zdradza. Co mam robic ?
- Poczekaj az wroci mama. Ona w tych sprawach ma wieksze doswiadczenie.
Dodał: ika
Czym sie rozni golab od zwlaszcza ?
- Golab siada na parapecie, a zwlaszcza na dachu !
Dodał: Maciek
| 0.17811 s. | IP: 216.73.216.224 | Sobota 02 Sierpnia 2025 13:24 | online: 146 | zalogowani: 0 | goście: | rekord online: 269 |
dowcipy