Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na części.
żona się pyta :
- Po co to robisz ?
- Poprzedni właściciel powiedział mi, ze włożył w niego 5 milionów!!
Pijak leje na środku ulicy. Podjeżdża policja:
- Nie znalazł pan pisuaru? - pyta policjant.
- A co, zgubił go pan?
- Nie znalazł pan pisuaru? - pyta policjant.
- A co, zgubił go pan?
Idzie dwóch policjantów, nagle jeden zauważa człowieka lecącego na lotni.
- Zobacz jaki ptak!!!
- A jaki drapieżny, wczoraj trzy razy do niego strzelałem zanim człowieka wypuścił
- Zobacz jaki ptak!!!
- A jaki drapieżny, wczoraj trzy razy do niego strzelałem zanim człowieka wypuścił
Kupił facet zabawki i od razu puścił bąka.
Wlamywacz skarzy sie koledze :
- Ale mialem pecha. Wczoraj wlamalem sie do domu prawnika, a on mnie nakryl. Powiedzial zebym zmykal i wiecej sie nie pokazywal.
- No to jednak miales szczescie !
- Szczescie ? Policzyl sobie 300 zlotych za porade !!!
- Ale mialem pecha. Wczoraj wlamalem sie do domu prawnika, a on mnie nakryl. Powiedzial zebym zmykal i wiecej sie nie pokazywal.
- No to jednak miales szczescie !
- Szczescie ? Policzyl sobie 300 zlotych za porade !!!
Jasio mowi do mamy :
- Wiesz mamo, Jacek wczoraj przyszedl brudny do szkoly i pani go za kare wyslala do domu.
- I co, pomoglo ? - pyta mama.
- Tak, dzisiaj cala klasa przyszla brudna !!!
- Wiesz mamo, Jacek wczoraj przyszedl brudny do szkoly i pani go za kare wyslala do domu.
- I co, pomoglo ? - pyta mama.
- Tak, dzisiaj cala klasa przyszla brudna !!!
Tatusiu, przekonalam sie ze maz mnie zdradza. Co mam robic ?
- Poczekaj az wroci mama. Ona w tych sprawach ma wieksze doswiadczenie.
- Poczekaj az wroci mama. Ona w tych sprawach ma wieksze doswiadczenie.
Prawnik wraca do swojego zaparkowanego BMW. Patrzy, a auto ma zbite reflektory i znacznie wygieta maske. Nie ma sladu po samochodzie, ktory w niego wjechal. Ale wyluzowuje, kiedy spostrzega kartke za wycieraczka.
,, Przepraszam. Wlasnie wjechalem w twoja Beemke. Swiadkowie, ktorzy to widzieli kiwaja glowami i usmiechaja sie do mnie, bo mysla, ze zostawiam swoje nazwisko, adres i inne szczegoly. ALE NIE ! PA ! ,,
,, Przepraszam. Wlasnie wjechalem w twoja Beemke. Swiadkowie, ktorzy to widzieli kiwaja glowami i usmiechaja sie do mnie, bo mysla, ze zostawiam swoje nazwisko, adres i inne szczegoly. ALE NIE ! PA ! ,,
Pani pyta dzieci w klasie :
- Jaka czesc czlowieka idzie najpierw do nieba ?
Zuzia podnosi reke i mowi :
- Mysle, ze dusza, bo trzeba miec czysta dusze, zeby dostac sie do nieba.
- Bardzo dobrze - mowi pani - Rysiu, a ty jak myslisz ?
- Serce - mowi Rysiu - bo trzeba miec dobre serce, zeby dostac sie do nieba.
- Naprawde swietnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sadzisz ?
- Stopy.
- Dlaczego stopy ? - dziwi sie pani.
- Bo kiedy nakrylem moja mame i listonosza, jej nogi byly w gorze, a ona krzyczala : ,,BOZE, DOCHODZE !,,
- Jaka czesc czlowieka idzie najpierw do nieba ?
Zuzia podnosi reke i mowi :
- Mysle, ze dusza, bo trzeba miec czysta dusze, zeby dostac sie do nieba.
- Bardzo dobrze - mowi pani - Rysiu, a ty jak myslisz ?
- Serce - mowi Rysiu - bo trzeba miec dobre serce, zeby dostac sie do nieba.
- Naprawde swietnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sadzisz ?
- Stopy.
- Dlaczego stopy ? - dziwi sie pani.
- Bo kiedy nakrylem moja mame i listonosza, jej nogi byly w gorze, a ona krzyczala : ,,BOZE, DOCHODZE !,,
- Proszę wybaczyć panie kierowniku, ale w tym miesiącu nie dostałem premii...
- Wybaczam panu.
- Wybaczam panu.