Kaczyński i Tusk mieli wypadek samochodowy.
Oczywiście pokłócili się czyja wina.
Kaczyński nie wytrzymał mówi:
- Donku nie kłóćmy się, moja wina
Tusk zmieszany:
- Nie no moja w końcu raczej...
Kaczyński na to sprawiedliwie:
- Wina leży po obu stronach. Nic się nie stało. Rozejm? i wyciąga piersiówkę podając Tuskowi.
Tusk pije, oddaje Kaczyńskiemu, a ten chowa ją do kieszeni.
Tusk pyta:
- A Ty nie pijesz?
- Nie, ja czekam na policję.
Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy.
- Cześć, co robisz?
- Niosę piwo dla komendanta.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania.
- Cześć, co robisz?
- Niosę piwo dla komendanta.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania.
- Baco, czym zabiliście sąsiada?
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...
Baba u lekarza:
- Życia zostało pani jeszcze 10...
- Ale czego?!?! Lat? miesięcy???
- 9, 8, 7....
- Życia zostało pani jeszcze 10...
- Ale czego?!?! Lat? miesięcy???
- 9, 8, 7....
Trzy zwierzątka, które nie mają serca?
Koza z nosa,bąk z dupy i paw.
Koza z nosa,bąk z dupy i paw.
Przychodzi synek do mamusi i pyta:
- Mamusiu,to prawda,że dzieci przynosi bocian?
- Tak synku.
- A Święty Mikołaj przynosi prezenty?
- Tak kochanie.
- A Ty gotujesz,sprzątasz,robisz zakupy...
- Tak skarbie.
- To mamusiu,po co właściwie trzymamy tatę???
- Mamusiu,to prawda,że dzieci przynosi bocian?
- Tak synku.
- A Święty Mikołaj przynosi prezenty?
- Tak kochanie.
- A Ty gotujesz,sprzątasz,robisz zakupy...
- Tak skarbie.
- To mamusiu,po co właściwie trzymamy tatę???
Zakochana para siedzi na ławce, on do niej:
- Masz oczy jak szyb naftowy.
- Takie głębokie?
- Nie, takie zaropiałe.
- Masz oczy jak szyb naftowy.
- Takie głębokie?
- Nie, takie zaropiałe.
Lew chciał ucywilizować zwierzęta. Wybudował na środku polany toaletę. Zawiadomił zwierzęta, że nie można już załatwiać się gdzie popadnie, trzeba z niej korzystać. Jedna toaleta, wiele zwierząt, pod nia ciągle kolejka.Biegnie zajączek, patrzy tyle zwierzaków przed nim, depta z nogi na nogę. W końcu nie wytrzymuje i robi na środku polanki. W tym samym momencie nadchodzi lew. Zajączek wystraszony zakrywa kupkę łapkami. Lew patrzy i pyta:
-Co tam chowasz zajączku??
-A nic...
-Zajączku,co tam chowiesz??
-M...motylka...
-No to pokaż mi tego motylka.
Zajączek odkrywa wielką kupę.
-O Skurkozjad, ale się zesrał...
-Co tam chowasz zajączku??
-A nic...
-Zajączku,co tam chowiesz??
-M...motylka...
-No to pokaż mi tego motylka.
Zajączek odkrywa wielką kupę.
-O Skurkozjad, ale się zesrał...
Dlaczego policjant kąpie dziecko trzymając za uszy?
Bo woda jest za gorąca.
Bo woda jest za gorąca.
Facet pijany w sztok,stoi pod latarnią i się wydziera:
-Marysia!!!Marysia!!!Otwórz!!!
Przechodzień stoi i patrzy,w końcu pyta:
-Czego sie pan tak drze?!Przeciez tam nikogo nie ma.
Facet zadziera głowę do góry:
-Jest w domu ,bo się świeci a nie chce mnie wpuścić.
-Marysia!!!Marysia!!!Otwórz!!!
Przechodzień stoi i patrzy,w końcu pyta:
-Czego sie pan tak drze?!Przeciez tam nikogo nie ma.
Facet zadziera głowę do góry:
-Jest w domu ,bo się świeci a nie chce mnie wpuścić.