Oglądający mecz facet mówi do żony:
-Kobieto przynieś mi piwo.
-Powiedz magiczne słowo,to przyniose.
-Hokus pokus czary mary wypuierd"""j po browary!
Jaka jest różnica między mężczyzną a jogurtem?
Jogurt ma kulturę!
Jogurt ma kulturę!
Rozmawiają dwie liczby ujemne. Jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, chyba usunę sobie minus.
A druga na to:
- No coś ty, nie bądź taka bezwzględna.
- Wiesz, chyba usunę sobie minus.
A druga na to:
- No coś ty, nie bądź taka bezwzględna.
- Halo, policja?
- Tak. W czym mogę pomóc?
- Dwie dziewczyny biją się o mnie.
- Więc w czym problem?
- Gruba wygrywa...
- Tak. W czym mogę pomóc?
- Dwie dziewczyny biją się o mnie.
- Więc w czym problem?
- Gruba wygrywa...
Przychodzi budowlaniec do majstra:
- Panie majstrze łopata mi się złamała!
- To się oprzyj o betoniarkę!
- Panie majstrze łopata mi się złamała!
- To się oprzyj o betoniarkę!
Kierownik sklepu wzywa do siebie sprzedawczynię (oczywiście blondynkę), która spóźniła się dwie godziny do pracy.
- Proszę się nie gniewać - tłumaczy się blondynka - ale jestem w ciąży!
- Naprawdę? Od kiedy?
- No... Będą już jakieś dwie godziny...
- Proszę się nie gniewać - tłumaczy się blondynka - ale jestem w ciąży!
- Naprawdę? Od kiedy?
- No... Będą już jakieś dwie godziny...
- Tatusiu, czy jak byłeś mały, to też dostawałeś od swojego taty lanie?
- No pewnie.
- A dziadek od swojego taty?
- Oczywiście.
- A pradziadek?
- Też! Ale dlaczego pytasz?
- Bo chciałbym się w końcu dowiedzieć, kto zaczął.
- No pewnie.
- A dziadek od swojego taty?
- Oczywiście.
- A pradziadek?
- Też! Ale dlaczego pytasz?
- Bo chciałbym się w końcu dowiedzieć, kto zaczął.
Idzie pijaczek przez cmentarz,późną nocą.Nagle widzi żółtą marę.
P:Ktoś ty jest?
M:Jo jest mara.
P:A na coś umarła?
M:Na żółtaczkę.
Pijaczek idzie dalej.Widzi po chwili czerwoną marę.
P:Ktoś ty jest?
M:Jo jest mara.
P:A na coś umarła?
M:Na czerwonkę.
Pijaczek idzie dalej.Po chwili widzi niebieską marę.
P:Huhu,huhu...a na coś ty umarła?
M:Obywatelu proszę o dokumenty i dowód osobisty!
P:Ktoś ty jest?
M:Jo jest mara.
P:A na coś umarła?
M:Na żółtaczkę.
Pijaczek idzie dalej.Widzi po chwili czerwoną marę.
P:Ktoś ty jest?
M:Jo jest mara.
P:A na coś umarła?
M:Na czerwonkę.
Pijaczek idzie dalej.Po chwili widzi niebieską marę.
P:Huhu,huhu...a na coś ty umarła?
M:Obywatelu proszę o dokumenty i dowód osobisty!
- Dlaczego blondynka okrąża wannę?
- Bo nie może znaleźć wejścia.
- Bo nie może znaleźć wejścia.
Jak nazywa się ser wyrzucony za burtę?
-Ser topiony
-Ser topiony