Dzisiaj mamy Sobota 23 Listopada 2024
Humor
Rozrywka
Dowcipy
Witaj Nieznajomy ;-)
Login Hasło
online: 170
Załóż Konto
ukryj reklamy
Sortuj wg: Ocen Wyświetleń Daty
Pewna bogata dama trzymała na kominku srebrną urnę w kształcie pudełka, z prochami zmarłego męża. Pewnego dnia, stwierdziwszy, że dawno nie "zaglądała" do swojego, drogiego małżonka, otwarła urnę i z przerażeniem stwierdziła, że urna jest prawie całkiem pusta. Z krzykiem rzuciła sie na służącą:
- Ruszałaś to srebrne puzderko na kominku?!
Na to służąca, lekko zmieszana:
- Myślałam, że pani nie będzie zależało, to przecież była taka kiepska tabaka...
Dodał: xxczaplaxx
Przez wieś jedzie motorem Jasiu, Bartosz, który strasznie się jąka i Szymek. W pewnym momencie Bartosz mówi:
- Szy... Szy...
Na to Jasiu:
- Co? Szybciej? Okej, jedziemy szybciej.
- Szy... Szy...
- Co? Jeszcze szybciej? Dobra, jedziemy jeszcze szybciej.
- Szy... szy...
- Jeszcze szybciej??? Człowieku, na liczniku setka i Ty się nie boisz?
- Szy... Szy... Szymek spadł!
Dodał: pichu
Do przedszkola przyszedł Święty Mikołaj z wielkim wypchanym workiem.
Dzieci zobaczywszy Mikołaja zaczęły biec w jego stronę, cisząc się z prezentów jakie dostaną.
Mikołaj zaś zrzucił wór na podłogę ,wyjął z niego ogromny karabin maszynowy i zaczął strzelać do biegnących w jego stronę dzieci.
Krew się lała strumieniami,rączki i nóżki dzieci fruwały po pokoju.
W pewnym momencie Mikołaj przestał strzelać,a na środku pokoju można było zobaczyć stertę ciał maluchów.
Ze sterty ciał wyszedł Jasiu i zaczął uciekać.Mikołaj widząc to wyjął z worka bazukę wymierzył w chłopca i strzelił w niego. Znów krew się lała wnętrzności chłopca ściekały po ścianie.

I jaki z tego morał?

Mikołaj trafia do wszystkich dzieci.
Dodał: Maksiarz
Automatyczne sekretarki cz. XIII
Cześć. Tu mówi John. Możesz śmiało nagrać wszystko co myślisz o tych pieprzonych sekretarkach automatycznych.
Dodał: konrud16
Automatyczne sekretarki cz. XII
Dodzwoniliście się państwo do numeru 555-123 224. A po co?... BEEP
Dodał: konrud16
Wpada chłopiec do sklepu i mówi:
- Ble blebubu woao bleble PEPSI

A sprzedawca do niego :
- Dwie butelki czego podać?
Dodał: Joni
W szpitalu psychiatrycznym dyrektor pyta lekarza:
- Co ten pacjent robi na drabinie?
- Udaje żarówkę.
- No to niech stamtąd zejdzie.
- Ale wtedy będzie ciemno!
Dodał: Joni
Przychodzi żółw do sklepu i mówi -Poproszę szklankę wodyyy. Następnego dnia żółw przychodzi i mówi -Poproszę szklankę wodyyy.
Następnego dnia przychodzi znowu żółw i mówi -Poproszę szklankę wodyyy. i sklepowy się pyta po co panu tyle wody? A żółw odpowiada my tu gadu gadu a tu mi się domek jara!
Dodał: damixo
O jakiej treści wysłali Etiopczycy list po otrzymaniu słomek do picia?
Dziękujemy za śpiwory
Dodał: gall anonim
Katarzyna Alieksiejewna nie może zasnąć męczona przez gorące myśli, Stanisław August leżąc obok rozmyśla o sensie życia. Katarzyna nie wytrzymuje, zrywa się z łoża i dzbanem zaczyna walić w zegar.
- Co robisz Pani? - ze zdumieniem woła Stanisław.
- Jak to co? Chcę by chociaż jedna rzecz w tym pokoju stała
Dodał: xxczaplaxx
| 0.91163 s. | IP: 3.139.87.113 | Sobota 23 Listopada 2024 13:34 | online: 170 | zalogowani: 0 | goście: | rekord online: 269 |
dowcipy