Dwóch pijaków wraca z imprezy i jeden mówi do drugiego:
- Jasiu, choć, napijemy się piwka.
- Eee, dziś już piliśmy piwko.
- No to może winka?
- Eee, winko też już było...
- No to wódeczki sobie gulniemy...
- Eee, wódki też mam już dość.
Idą dalej, mijają CPN a tam napis: "Promocja - paliwo rakietowe 1 zł/litr"
- Jasiu, tego jeszcze nie piliśmy.
- Jasne, trzeba spróbować.
Chłopaki wypili po 5 litrów i rozeszli się do domów.
Nazajutrz jeden dzwoni do drugiego:
- Jasiu, byłeś w kiblu?
- Nie, a co?
- Nic, dzwonię z Nowego Jorku...
Przedszkole. Jasio zaczyna zwalać na podłogę wszystkie zabawki z półek. Pani go pyta:
- Co robisz Jasiu?
- Bawię się.
- W co?
- W "cholera, gdzie są klucze do samochodu"
- Co robisz Jasiu?
- Bawię się.
- W co?
- W "cholera, gdzie są klucze do samochodu"
Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- Co się stało? - pyta się matka.
- Bawiliśmy się w pieski.
- No i co?
- Ja byłem latarnią...
- Co się stało? - pyta się matka.
- Bawiliśmy się w pieski.
- No i co?
- Ja byłem latarnią...
Jasiu się pyta tatę co to znaczy alkoholik.
- Jasiu widzisz tamte 3 drzewa? -alkoholik widzi 5.
- ale tato tam jest tylko 1 drzewo.
- Jasiu widzisz tamte 3 drzewa? -alkoholik widzi 5.
- ale tato tam jest tylko 1 drzewo.
Jas do nieprzytomnosci jest zakochany w Malgosi.
- Malgosiu, co powinienem ci dac, zeby moc cie pocalowac ? - pyta Jas.
Malgosia na to :
- NARKOZE...
- Malgosiu, co powinienem ci dac, zeby moc cie pocalowac ? - pyta Jas.
Malgosia na to :
- NARKOZE...
Nauczycielka daje klasie zadanie:
- Ułużcie zdanie zawierające słowo "ananas".
Pierwsza zgłasza się Małgosia:
- Ananas jest zdrowym owocem.
Później zgłasza się Paweł:
- Ananasy rosną na palmach.
Na końcu zgłasza się Jasiu:
- Basia puściła bąka, a na nas leci cały smród...
- Ułużcie zdanie zawierające słowo "ananas".
Pierwsza zgłasza się Małgosia:
- Ananas jest zdrowym owocem.
Później zgłasza się Paweł:
- Ananasy rosną na palmach.
Na końcu zgłasza się Jasiu:
- Basia puściła bąka, a na nas leci cały smród...
Wychodzi mama z Jasiem z łaźni.
Jasio pyta sie mamy co ma mama miedzy nogami
mama mu odpowiada że garaż.
-a co mam tata miedzy nogami-pyta Jasio
-Samochodzik-odpowiada mama
Pewnej nocy Jasio zobaczył mamę jak z tatą uprawia sex.
Nagle Jasio krzyczy do taty:
-Tato weź trochę w prawo bo tylne kółka nie wejdą ci do garażu :D
Jasio pyta sie mamy co ma mama miedzy nogami
mama mu odpowiada że garaż.
-a co mam tata miedzy nogami-pyta Jasio
-Samochodzik-odpowiada mama
Pewnej nocy Jasio zobaczył mamę jak z tatą uprawia sex.
Nagle Jasio krzyczy do taty:
-Tato weź trochę w prawo bo tylne kółka nie wejdą ci do garażu :D
Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura ....
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat ?
- Siedem ...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura ....
Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki:
- "Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej..."
- "Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej..."
Jasio przychodzi do sklepu i głośno odczytuje sprzedawcy, co mama mu zapisała na kartce:
-Kilogram cukru, 20 deko szynki, paczka makaronu, mleko i policz czy dobrze wydał ci resztę ten stary
-Kilogram cukru, 20 deko szynki, paczka makaronu, mleko i policz czy dobrze wydał ci resztę ten stary