Co to jest: Poeta, blondynka, poeta?
- Kazimierz Przerwa Tetmajer
Żona blondynka telefonuje do męża astronoma:
- Kochany właśnie popatrzyłam przez twój teleskop na słoneczko.
- Jezu!!! - krzyczy mąż - Którym okiem?
- Prawym.
- To szybko zasłoń dłonią lewe oko. Czy prawym coś widzisz?
- Widzę - odpowiada żona blondynka
- Uff!! Dzięki Bogu!! - uspokaja się mąż - A co widzisz?
- Słoneczko...
- Kochany właśnie popatrzyłam przez twój teleskop na słoneczko.
- Jezu!!! - krzyczy mąż - Którym okiem?
- Prawym.
- To szybko zasłoń dłonią lewe oko. Czy prawym coś widzisz?
- Widzę - odpowiada żona blondynka
- Uff!! Dzięki Bogu!! - uspokaja się mąż - A co widzisz?
- Słoneczko...
Przychodzi blondynka do sklepu RTV-AGD i widząc atrakcyjną promocję mówi:
- Poproszę ten telewizor.
- Przepraszam nie rozmawiam z blondynkami.
Na to blondynka wychodzi i następnego dnia wraca do tego samego sklepu z ciemną peruką na głowie i zwraca się do sprzedawcy:
- Poproszę ten telewizor.
- Przepraszam panią ale nie rozmawiam z blondynkami.
- Ale skąd pan wiedział że ja jestem blondynką.
- Ponieważ to o co pani prosiła to nie telewizor tylko mikrofalówka.
- Poproszę ten telewizor.
- Przepraszam nie rozmawiam z blondynkami.
Na to blondynka wychodzi i następnego dnia wraca do tego samego sklepu z ciemną peruką na głowie i zwraca się do sprzedawcy:
- Poproszę ten telewizor.
- Przepraszam panią ale nie rozmawiam z blondynkami.
- Ale skąd pan wiedział że ja jestem blondynką.
- Ponieważ to o co pani prosiła to nie telewizor tylko mikrofalówka.
Do sklepu radiowo-telewizyjnego wchodzi blondynka i prosi o radio.
- Czy chciała by pani radio na długie, czy krótkie fale?
- Na krótkie. Mam małe mieszkanie.
- Czy chciała by pani radio na długie, czy krótkie fale?
- Na krótkie. Mam małe mieszkanie.
Co blondynka robi goła na anktartydzie ?
-Liczy na oklaski.
-Liczy na oklaski.
Dlaczego blondynki nie potrafią podwoić proporcji w przepisie kuchennym?
- Bo nie mogą rozgrzać pieca do 500 stopni...
- Bo nie mogą rozgrzać pieca do 500 stopni...
Blondynka zaczęła uczęszczać na kurs prawa jazdy. Po części teoretycznej przyszedł czas na praktykę. Blondynka wsiada do "L-ki" i od razu zauważa:
- Chyba są źle ustawione lusterka, bo nie widzę siebie, tylko jakieś samochody.
- Chyba są źle ustawione lusterka, bo nie widzę siebie, tylko jakieś samochody.
Czemu zmarznięta blondynka zawsze staje w kącie?-Bo tam jest 90 stopni
Dwie blondynki się zgadały i jedna mówi:
- poznałam fajnego faceta i chcę się z nim spotkać w realu. Druga na to:
- ale my mamy tylko biedronkę!
- poznałam fajnego faceta i chcę się z nim spotkać w realu. Druga na to:
- ale my mamy tylko biedronkę!
- Słyszałeś o blondynce która stała przed lustrem z zamkniętymi oczami?
- Chciała zobaczyć jak wygląda gdy śpi.
- Chciała zobaczyć jak wygląda gdy śpi.