Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, niech mi pan zrobi nowy otwór.
Lekarz znacząco puka się w czoło.
- Nie, nie tutaj, bo by mi mąż jajami oczy powybijał
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam gwiżdżące piersi...
Lekarz na to:
- Proszę się rozebrać do pasa.
Baba:
- Ale...
Lekarz stanowczo:
- Proszę się rozebrać!
Baba ciągnęła stanik, a piersi... fiuuu, gwizdnęły o podłogę!!!
- Panie doktorze, mam gwiżdżące piersi...
Lekarz na to:
- Proszę się rozebrać do pasa.
Baba:
- Ale...
Lekarz stanowczo:
- Proszę się rozebrać!
Baba ciągnęła stanik, a piersi... fiuuu, gwizdnęły o podłogę!!!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Proszę doktora, cierpię na zaniki pamięci..
- Od kiedy?
- Co od kiedy?
- Proszę doktora, cierpię na zaniki pamięci..
- Od kiedy?
- Co od kiedy?
Przychodzi baba do księgarni i pyta:
- Ile kosztuje ta książka?
- Która?
- Ta za 7 złotych.
- Ile kosztuje ta książka?
- Która?
- Ta za 7 złotych.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Nie mam piersi.
A lekarz na to:
- Ajajaj.
- Nie mam piersi.
A lekarz na to:
- Ajajaj.
Przychodzi baba do lekarza.
- No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przypisałem na hemoroidy?
- Ta pół na pół.
- Jak to?
- Te długie śliskie tabletki to jakoś połknęłam, ale ten krem,
co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam
- No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przypisałem na hemoroidy?
- Ta pół na pół.
- Jak to?
- Te długie śliskie tabletki to jakoś połknęłam, ale ten krem,
co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam
Przybiega baba do lekarza i krzyczy:
- Panie doktorze, zostało mi 59 sekund życia!
A doktor na to:
- Niech pani minutkę poczeka...
- Panie doktorze, zostało mi 59 sekund życia!
A doktor na to:
- Niech pani minutkę poczeka...
Przychodzi baba do lekarza z gwoździem w dupie, a lekarz do niej:
- Proszę siadać!
- Proszę siadać!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, karmię mojego chłopa kluchami, aby nabrał sił i więcej mógł, no, wie pan, co...
- Droga pani. Od krochmalu, to tylko kołnierzyk stoi.
- Panie doktorze, karmię mojego chłopa kluchami, aby nabrał sił i więcej mógł, no, wie pan, co...
- Droga pani. Od krochmalu, to tylko kołnierzyk stoi.
Przychodzi baba do lekarza:
- Pani ma chyba nadżerkę...
- A to świnia... mówił, że tylko poliże.
- Pani ma chyba nadżerkę...
- A to świnia... mówił, że tylko poliże.