Przychodzi baba do lekarza cala zarzygana. A lekarz:
- Wyliże się pani z tego.
Przychodzi baba do lekarza:
- Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania.
Baba dziękuje za diagnozę i zbiera się do wyjścia.
- A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej? - pyta lekarz.
- Orzechy.
- Powinna pani jeść dużo owoców i to najlepiej bez obierania.
Baba dziękuje za diagnozę i zbiera się do wyjścia.
- A tak a propos, jakie owoce pani jada najczęściej? - pyta lekarz.
- Orzechy.
Przychodzi baba do dentysty, siada w fotelu i od razu ciąga majtki.
- Ależ droga pani! - protestuje lekarz - Ja jestem dentystą, ginekolog przyjmuje piętro niżej!
- Nie ma żadnej pomyłki. - odpowiada baba - Zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczną szczękę?
- Tak.
- No to teraz ją pan wyciągaj!
- Ależ droga pani! - protestuje lekarz - Ja jestem dentystą, ginekolog przyjmuje piętro niżej!
- Nie ma żadnej pomyłki. - odpowiada baba - Zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczną szczękę?
- Tak.
- No to teraz ją pan wyciągaj!
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie, mam w dupie żabę. Jak idę spać to ona mnie łechocze i nie mogę zasnąć. Niech pan coś poradzi!
Lekarz założył gumową rękawicę i zagłębił się w "szczegóły sprawy", po chwili mówi:
- Proszę pana pan ma w dupie dyktę, gdzie ta żaba?
- No właśnie za tą dyktą!
- Panie, mam w dupie żabę. Jak idę spać to ona mnie łechocze i nie mogę zasnąć. Niech pan coś poradzi!
Lekarz założył gumową rękawicę i zagłębił się w "szczegóły sprawy", po chwili mówi:
- Proszę pana pan ma w dupie dyktę, gdzie ta żaba?
- No właśnie za tą dyktą!
Przychodzi baba do lekarza z piłą tarczową w plecach.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Rżnę się na okrągło!
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Rżnę się na okrągło!
Jechała baba na rowerze, zmęczyła się i pobiegła.
Przychodzi baba do lekarza, a lekarz w Irlandii.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem niewidzialna!
- Kto to powiedział?!
- Panie doktorze, wydaje mi się, że jestem niewidzialna!
- Kto to powiedział?!
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Ach, panie doktorze, wszyscy mówią mi, że ja jestem jakaś nienormalna bo lubię naleśniki.
- Ależ skąd, ja też bardzo lubię naleśniki - odpowiada lekarz.
- Och, to ja pana bardzo zapraszam, mam cała szafę naleśników.
- Ach, panie doktorze, wszyscy mówią mi, że ja jestem jakaś nienormalna bo lubię naleśniki.
- Ależ skąd, ja też bardzo lubię naleśniki - odpowiada lekarz.
- Och, to ja pana bardzo zapraszam, mam cała szafę naleśników.
Przychodzi baba do lekarza z mózgiem na ręce i mówi:
- Panie doktorze to się normalnie w głowie nie mieści.
- Panie doktorze to się normalnie w głowie nie mieści.