Druga w nocy. Wchodzi pijany facet do domu, ledwo się trzyma na nogach. Patrzy przed siebie i widzi żonę:
- Heniek, ile razy Ci mówiłam, że możesz wypić góra 2 piwa i o 22 masz być w domu?!
Na co pijany mąż:
- No maszszsz, znooowuuu miiii sieeeę poooomyyyyliłoooo.
W sklepie:
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można...
- Jest wódka?
- A jest osiemnaście ukończone?
- A jest koncesja?
- Oj masz, zażartować nie można...
Wieczór, rozmowa koleżanek przez telefon:
- Już nie mogę wyrobić z moim starym, jeszcze siedzi w barze!
- Powinien brać przykład z mojego, jego już dawno do domu przynieśli.
- Już nie mogę wyrobić z moim starym, jeszcze siedzi w barze!
- Powinien brać przykład z mojego, jego już dawno do domu przynieśli.
Ojciec z synem idą ulicą. Dziecko całą drogę marudzi:
- Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup!
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
- Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę
- Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup!
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
- Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę
Przebudzenia po upojeniu alkoholowym:
- na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie;
- na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą;
- na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów;
- na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci;
- na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś;
- na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże.
- na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie;
- na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą;
- na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów;
- na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci;
- na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś;
- na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże.
Idzie facet ulicą i niesie w dłoniach dwie puste flaszki po wódce.
Spotyka go kumpel:
- Cześć! Co u Ciebie?
- Cześć. Żona kazała mi zabierać swoje rzeczy i wynosić się z mieszkania.
Spotyka go kumpel:
- Cześć! Co u Ciebie?
- Cześć. Żona kazała mi zabierać swoje rzeczy i wynosić się z mieszkania.
Jedzie sobie w autobusie kompletnie pijany facet. Nagle spadło mu coś na głowę, ocknął się i rzuca hasło do gościa obok:
- Przepraszam gdzie my jesteśmy?
- W Łodzi - odpowiada facet.
- To czuję, ale dokąd płyniemy?
- Przepraszam gdzie my jesteśmy?
- W Łodzi - odpowiada facet.
- To czuję, ale dokąd płyniemy?
Idzie pijany mężczyzna spotyka go policjant i mówi:
- Pomóc panu.
- Tak. Ile mam guzów na czole?
- 4.
- No to jeszcze 3 latarnie i będę w domu.
- Pomóc panu.
- Tak. Ile mam guzów na czole?
- 4.
- No to jeszcze 3 latarnie i będę w domu.
Idzie pijany mężczyzna przez miasto i to się śmieje to znów jest poważny.Podchodzi do niego policjant i pyta
Dlaczego się śmiejesz?
Bo opowiadam sobie żarty
A dlaczego potem jesteś poważny?
Bo niektóre już znam
Dlaczego się śmiejesz?
Bo opowiadam sobie żarty
A dlaczego potem jesteś poważny?
Bo niektóre już znam
Idzie pijaczek przez cmentarz,późną nocą.Nagle widzi żółtą marę.
P:Ktoś ty jest?
M:Jo jest mara.
P:A na coś umarła?
M:Na żółtaczkę.
Pijaczek idzie dalej.Widzi po chwili czerwoną marę.
P:Ktoś ty jest?
M:Jo jest mara.
P:A na coś umarła?
M:Na czerwonkę.
Pijaczek idzie dalej.Po chwili widzi niebieską marę.
P:Huhu,huhu...a na coś ty umarła?
M:Obywatelu proszę o dokumenty i dowód osobisty!
P:Ktoś ty jest?
M:Jo jest mara.
P:A na coś umarła?
M:Na żółtaczkę.
Pijaczek idzie dalej.Widzi po chwili czerwoną marę.
P:Ktoś ty jest?
M:Jo jest mara.
P:A na coś umarła?
M:Na czerwonkę.
Pijaczek idzie dalej.Po chwili widzi niebieską marę.
P:Huhu,huhu...a na coś ty umarła?
M:Obywatelu proszę o dokumenty i dowód osobisty!