Dzisiaj mamy Sobota 23 Listopada 2024
Humor
Rozrywka
Dowcipy
Witaj Nieznajomy ;-)
Login Hasło
online: 52
Załóż Konto
ukryj reklamy
Sortuj wg: Ocen Wyświetleń Daty
idzie blondynka i mysli !
Dodał: ~bilCIa
Przychodzi baba do lekarza z... betoniarką na plecach.
- Co pani jest? - pyta lekarz, a ona się zmieszała...
Dodał: Maciek
- Panie doktorze, mój mąż strasznie mnie obraził.
- I dlatego musi mnie pani budzić w środku nocy?
- Tak, bo teraz trzeba go będzie pozszywać.
Dodał: Maciek
Przychodzi baba do lekarza z nogą w gipsie:
- Czy ja mogłabym już zacząć chodzić po schodach, panie doktorze?
- A dawno pani nosi gips?
- Już trzeci miesiąc. Ale mieszkam na czwartym piętrze, doktorze. I znudzilo mi się, do k*.*wy nędzy, ciągłe włażenie po rynnie.
Dodał: Maciek
Przychodzi baba do lekarza... i od progu skacze sztywno na dwóch nogach:
Lekarz: a mówiłem, ze spirala będzie za długa!
Dodał: Maciek
Przychodzi baba do lekarza z koparką na plecach, a lekarz:
- Ale się pani wkopała...
Dodał: Maciek
Przychodzi baba do lekarza i skarży się:
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny proszę! - woła lekarz.
Dodał: Maciek
Do lekarza przychodzi facet z żoną.
- Panie doktorze, ja chyba jestem chory. Moja żona mnie w ogóle nie podnieca...
- Proszę, niech pan wyjdzie do poczekalni... A pani niech teraz zdejmie stanik, majtki i położy się na leżance... no dobrze, może się pani ubrać.
Woła męża.
- Niech się pan nie martwi, jest pan zupełnie zdrowy. Ona mnie też nie podnieca.
Dodał: Maciek
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam gwiżdżące piersi...
Lekarz na to:
- Proszę się rozebrać do pasa.
Baba:
- Ale...
Lekarz stanowczo:
- Proszę się rozebrać!
Baba ciągnęła stanik, a piersi... fiuuu, gwizdnęły o podłogę!!!
Dodał: Maciek
Przychodzi baba do ginekologa, rozbiera się i siada na fotel.
- Bardzo mnie boli tam w środku. Wyżej, jeszcze wyżej...
- Podejrzewam, że jest to zapalenie migdałów.
Dodał: Maciek
| 0.17094 s. | IP: 18.216.145.37 | Niedziela 24 Listopada 2024 00:45 | online: 52 | zalogowani: 0 | goście: | rekord online: 269 |
dowcipy