- Badam pana i badam, ale wciąż nie mogę dojść przyczyny pańskiej dolegliwości. Przypuszczam, że to alkohol...
- Dobrze, panie doktorze, przyjdę kiedy pan doktor wytrzeźwieje.
Przybiega baba do lekarza i krzyczy:
- Panie doktorze, zostało mi 59 sekund życia!
A doktor na to:
- Niech pani minutkę poczeka...
- Panie doktorze, zostało mi 59 sekund życia!
A doktor na to:
- Niech pani minutkę poczeka...
Jasiu czeka z mamą na samolot.
Jasiu:
- mamo siku.
Mama na to:
- nie, bo zaraz przyleci samolot.
Po jakimś czasie:
- Mamo leci!
- Gdzie?!
- Po nogawkach........
Jasiu:
- mamo siku.
Mama na to:
- nie, bo zaraz przyleci samolot.
Po jakimś czasie:
- Mamo leci!
- Gdzie?!
- Po nogawkach........
Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierzat i pyta jak te zwierzeta sie nazywaja.
- To jest kot - mowi Malgosia.
- Bardzo dobrze. A to ?
To jest piesek - odpowiada Bartek.
- Swietnie. A to ? - pyta nauczyciel Jasia, prezentujac zdjecie misia.
Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zazartowac.
- Byc moze mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- NIENASYCONY BUHAJ ???
- To jest kot - mowi Malgosia.
- Bardzo dobrze. A to ?
To jest piesek - odpowiada Bartek.
- Swietnie. A to ? - pyta nauczyciel Jasia, prezentujac zdjecie misia.
Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zazartowac.
- Byc moze mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- NIENASYCONY BUHAJ ???
Jak długo można patrzeć na teściową z przymrużeniem oka?
- Aż się muszka zejdzie ze szczerbinką !
- Aż się muszka zejdzie ze szczerbinką !
Żona zwraca się do męża:
- Wychodzę na minutkę do sąsiadki. Nie zapomnij zamieszać bigosu co pół godziny.
- Wychodzę na minutkę do sąsiadki. Nie zapomnij zamieszać bigosu co pół godziny.
Mama się pyta Jasia:
- dlaczego płaczesz?
- bo mi się śniło, że szkoła się pali
- Jasiu, nie płacz to tylko sen
- no i dlatego płacze.
- dlaczego płaczesz?
- bo mi się śniło, że szkoła się pali
- Jasiu, nie płacz to tylko sen
- no i dlatego płacze.
Jasiu bawi się różańcem a tu nagle idzie ksiądz i mówi:
-Jasiu nie baw się różańcem bo w każdym tym paciorku jest aniołek.
Ksiądz odszedł a Jasiu powiedział:
-No to się trzymajcie aniołki!
-Jasiu nie baw się różańcem bo w każdym tym paciorku jest aniołek.
Ksiądz odszedł a Jasiu powiedział:
-No to się trzymajcie aniołki!
Jasiu ciągle chodzi za swoją nauczycielką polskiego, aż wreszcie podchodzi do niej i mówi:
-Kocham Panią.
-Jasiu co ty mówisz??
-Naprawdę, ja kocham Panią.
-Ale Jasiu, ja nie lubię dzieci.
-Ja też Proszę Pani, będziemy uważać.
-Kocham Panią.
-Jasiu co ty mówisz??
-Naprawdę, ja kocham Panią.
-Ale Jasiu, ja nie lubię dzieci.
-Ja też Proszę Pani, będziemy uważać.
Zenek i Franek siedza w barze. Piją ostro, po równo. Nagle Zenek spada z krzesła i zasypia, Franek zwraca się do barmana:
-Widzi pan, on zawsze wie kiedy przestać.
-Widzi pan, on zawsze wie kiedy przestać.