Ojciec krzyczy na syna:
- Przestań się tak oglądać za dziewczynami, tylko zacznij się uczyć!
- Ale ja nie lubię się uczyć!
- Słuchaj, kto tutaj jest ojcem ja czy ty?
- Obaj jesteśmy
Jasiu przyjechał rowerom do kościoła nagle przechodzi ksiądz i pyta:
- dlaczego nie wchodzisz do kościoła?
- bo nie chce żeby nikt roweru mi nie ukradł
- Jasiu duch święty przypilnuje ci rowerek
Jasiu wszedł do kościoła i się przeżegnał
- w imię ojca i syna amen
ksiądz pyta Jasia
- a gdzie "i ducha świętego"?
Jasiu na to:
- Przecież pilnuje mi roweru, nie będę mu przeszkadzał.
- dlaczego nie wchodzisz do kościoła?
- bo nie chce żeby nikt roweru mi nie ukradł
- Jasiu duch święty przypilnuje ci rowerek
Jasiu wszedł do kościoła i się przeżegnał
- w imię ojca i syna amen
ksiądz pyta Jasia
- a gdzie "i ducha świętego"?
Jasiu na to:
- Przecież pilnuje mi roweru, nie będę mu przeszkadzał.
Na pracowniczy bal maskowy przyszli: sekretarka w masce kota, księgowa w masce królika, dyrektor w masce lwa oraz informatyk w masce 255.255.255.0.
- Moze sprobujemy dzis wieczorem inna pozycje ? - proponuje maz zonie.
Zona na to :
- Z przyjemnoscia... ty stan przy zlewie, a ja usiade w fotelu i bede pierdziec.
Zona na to :
- Z przyjemnoscia... ty stan przy zlewie, a ja usiade w fotelu i bede pierdziec.
Jasio siedzi przy komputerze:
-Tato, co to znaczy HDD format completed?
-To znaczy, że już ku ..wa nie żyjesz!
-Tato, co to znaczy HDD format completed?
-To znaczy, że już ku ..wa nie żyjesz!
Pani Kowalska pyta dzieci w klasie:
- Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba?
Zuzia podnosi rękę i mówi:
- Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba.
- Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz?
- Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba.
- Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz?
- Stopy.
- Dlaczego stopy? - dziwi się pani.
- Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę!
- Jaka część człowieka idzie najpierw do nieba?
Zuzia podnosi rękę i mówi:
- Myślę, że dusza, bo trzeba mieć czystą duszę, żeby dostać się do nieba.
- Bardzo dobrze - mówi pani Kowalska - Rysiu, a ty jak myślisz?
- Serce - mówi Rysio - bo trzeba mieć dobre serce, żeby dostać się do nieba.
- Naprawdę, świetnie - chwali go pani - A ty Jasiu jak sądzisz?
- Stopy.
- Dlaczego stopy? - dziwi się pani.
- Bo kiedy nakryłem moją mamę i listonosza, jej nogi były w górze, a ona krzyczała: Boże, dochodzę!
Jaka jest różnica między Bogiem a blondynką?
Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a blondynka niemiłosiernie ograniczona.
Bóg jest nieograniczenie miłosierny, a blondynka niemiłosiernie ograniczona.
W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica.
Biegnie prosto do matki przełożonej:
- Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić?
- Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona
- Pomoże???
- Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech zniknie.
Biegnie prosto do matki przełożonej:
- Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić?
- Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona
- Pomoże???
- Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech zniknie.
Jasio po raz pierwszy poszedł do ZOO. Ujrzał tam pawia rozkładającego ogon. Krzyczy:
- Mamo! Patrz! Kwitnąca kura!!!
- Mamo! Patrz! Kwitnąca kura!!!
Facetowi znudziło się życie postanowił więc popełnić samobójstwo. Poszedł nad brzeg rzeki przerzucił pętlę przez konar drzewa i skoczył w dół. Konar się złamał i facet wpadł do rzeki. Po chwili wygramolił się na brzeg i mówi:
- ku** przez to pie** wieszanie bym się utopił
- ku** przez to pie** wieszanie bym się utopił