Australia. Leniwe popołudnie. Spotykają się dwie kangurzyce:
-Cześć Hela!
-Cześć Zocha!
-Słyszałaś? Jadźkę wczoraj ludzie złapali...
-No co ty?
-No mają ją wywieźć do ZOO do Europy... do tej... jak tam to się nazywa ... o już wiem do Polski!
-Uuuu... no to Jadźka ma przerypane.
-Czemu? Żarcia pod korek. Klimat spoko i podobno samców sporo, bo ona na rozpłodówkę jedzie.
-Zapomnij! Żaden jej nawet nie ruszy.
-Czemu?
-A bo to taki dziwny kraj. Nosisz torebkę - jesteś pedałem...
Okulista do pacjenta:
- Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą.
- Niech pan zacznie od dobrej, doktorze.
- Niedługo będzie mógł pan czytać bez okularów.
- To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A zła?
- Ucz się pan Braille’a.
- Mam dla pana dwie nowiny, dobrą i złą.
- Niech pan zacznie od dobrej, doktorze.
- Niedługo będzie mógł pan czytać bez okularów.
- To wspaniale, panie doktorze, cudownie! A zła?
- Ucz się pan Braille’a.
Przychodzi baba do lekarza nie ma ręki ani nogi.
- Co się pani stało?
- Założyłam się z mężem o rękę, że mi nogi nie wyrwie.
- Co się pani stało?
- Założyłam się z mężem o rękę, że mi nogi nie wyrwie.
Jadą w pociągu psycholog i bogaty Ruski.
Nudno się zrobiło Ruskiemu więc zagaduje psychologa: -Słuchaj,zabawimy się.Będziesz zgadywać moje myśli. Za każdą odgadniętą dam ci sto dolców.
Psycholog trochę wystraszony:
- No,wiesz,nie jestem wróżką i nie umiem czytać w ludzkich myślach.
- Eeeetam.
- Ok,więc wracasz zapewne z długiego wypoczynku. Do domu jedziesz? - Zgadza się,masz tu sto dolców.
- Miałeś tam pewnie jakąś kobietę,do żony w sumie to byś nie chciał wracać?
- ZUCH! Masz tu jeszcze sto!
- I pewnie byś ją zatłukł zaraz po przyjeździe? - No,stary,wymiatasz! Masz tu 1000 dolców! - A co tak dużo?
- A bo to już nie jest myśl,to jest kurna IDEA!
Nudno się zrobiło Ruskiemu więc zagaduje psychologa: -Słuchaj,zabawimy się.Będziesz zgadywać moje myśli. Za każdą odgadniętą dam ci sto dolców.
Psycholog trochę wystraszony:
- No,wiesz,nie jestem wróżką i nie umiem czytać w ludzkich myślach.
- Eeeetam.
- Ok,więc wracasz zapewne z długiego wypoczynku. Do domu jedziesz? - Zgadza się,masz tu sto dolców.
- Miałeś tam pewnie jakąś kobietę,do żony w sumie to byś nie chciał wracać?
- ZUCH! Masz tu jeszcze sto!
- I pewnie byś ją zatłukł zaraz po przyjeździe? - No,stary,wymiatasz! Masz tu 1000 dolców! - A co tak dużo?
- A bo to już nie jest myśl,to jest kurna IDEA!
Przychodzi Jaś do domu i mówi do mamy: - Mamo, mamo, mam dwie wiadomości: jedną dobrą i jedną złą. - To poproszę dobrą - mówi mama.
- Dostałem piątkę z matmy!
- No a ta zła?
- Tylko żartowałem!
- Dostałem piątkę z matmy!
- No a ta zła?
- Tylko żartowałem!
Na lekcji plastyki nauczycielka mówi do uczniów:
- Dzieci do wykonania tego rysunku potrzebny jest miękki ołówek. Takie ołówki oznaczone są napisem HB. Sprawdźcie czy takie posiadacie...Jasiu, co ty masz napisane na ołówku?
Jasio:
- Made in China.
- Dzieci do wykonania tego rysunku potrzebny jest miękki ołówek. Takie ołówki oznaczone są napisem HB. Sprawdźcie czy takie posiadacie...Jasiu, co ty masz napisane na ołówku?
Jasio:
- Made in China.
Żona zwraca się do męża:
- Wychodzę na minutkę do sąsiadki. Nie zapomnij zamieszać bigosu co pół godziny.
- Wychodzę na minutkę do sąsiadki. Nie zapomnij zamieszać bigosu co pół godziny.
Żona podczas sprzeczki małżeńskiej:
- Wiedz, że wyszłam za ciebie tylko dlatego,żeby dokuczyć Jankowi.
- Szkoda, że nie wyszłaś za Janka, żeby dokuczyć mnie.
- Wiedz, że wyszłam za ciebie tylko dlatego,żeby dokuczyć Jankowi.
- Szkoda, że nie wyszłaś za Janka, żeby dokuczyć mnie.
Młoda para przychodzi do urzędu stanu cywilnego. Urzędnik pyta:
- Czy jesteście należycie przygotowani do tak ważnego kroku?
- Oczywiście - odpowiada młody kandydat na żonkosia
- Mamy już piętnaście litrów wódki, trzydzieści pięć butelek wina i sześc litrów spirytusu.
- Czy jesteście należycie przygotowani do tak ważnego kroku?
- Oczywiście - odpowiada młody kandydat na żonkosia
- Mamy już piętnaście litrów wódki, trzydzieści pięć butelek wina i sześc litrów spirytusu.
- Kochany, nie mówiłam ci tego wcześniej, ale teraz wiem na pewno. Wkrótce będzie nas troje.
- To cudownie! Ale czy jesteś zupełnie pewna?
- Absolutnie. Oto telegram - jutro przyjeżdża moja matka.
- To cudownie! Ale czy jesteś zupełnie pewna?
- Absolutnie. Oto telegram - jutro przyjeżdża moja matka.