Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc?
-Bo na opakowaniu napisano "DO 20 KG".
Grzesiu widzi jak Jasio płacze. Podchodzi do niego i pyta się:
-Jasiu czego płaczesz?
-Bo mój tata spadł z drabiny - mówi Jasio
-Coś mu się stało? - pyta znów Grześ
-Nie, ale moja siostra to widziała a ja nie - odpowiada na to Jasio
-Jasiu czego płaczesz?
-Bo mój tata spadł z drabiny - mówi Jasio
-Coś mu się stało? - pyta znów Grześ
-Nie, ale moja siostra to widziała a ja nie - odpowiada na to Jasio
Czemu zamarznięta blondynka zawsze staje w kącie?
-Bo tam jest 90 stopni.
-Bo tam jest 90 stopni.
W przydrożnym rowie siedzi jeż i je śniadanie.
-Co jesz? - mówi zajączek
-Co zając? - odpowiada jeż
-Co jesz? - mówi zajączek
-Co zając? - odpowiada jeż
Jest Polak, Niemiec i Rusek. Każdy z nich miał wejść do jaskini pełnej pszczół i je zabić.
Wchodzi Niemiec i za 5 minut wychodzi cały pogryziony.
Wchodzi Rusek i za 4 minuty wychodzi cały pogryziony.
Wchodzi Polak i po 1 minucie wychodzi bez ani jednej bąbli.
Widząc to Rusek i Niemiec mówią razem:
-Jak tyś to zrobił?
-Zabiłem jedną pszczołę a reszta poszła na pogrzeb - odpowiada na to Polak
Wchodzi Niemiec i za 5 minut wychodzi cały pogryziony.
Wchodzi Rusek i za 4 minuty wychodzi cały pogryziony.
Wchodzi Polak i po 1 minucie wychodzi bez ani jednej bąbli.
Widząc to Rusek i Niemiec mówią razem:
-Jak tyś to zrobił?
-Zabiłem jedną pszczołę a reszta poszła na pogrzeb - odpowiada na to Polak
Przychodzi Chińczyk do sklepu i mówi:
-Cing cion ryżu.
A sprzedawca na to:
-Dwa kilo czego?
-Cing cion ryżu.
A sprzedawca na to:
-Dwa kilo czego?
Dwóch pijanych facetów jedzie autobusem i jeden wreszcie mówi do kierowcy:
-Proszę Pana, czy dojadę tym autobusem do dworca?
-Dojedzie Pan - odpowiada kierowca
Na to drugi pijak:
-A ja dojadę?
-Proszę Pana, czy dojadę tym autobusem do dworca?
-Dojedzie Pan - odpowiada kierowca
Na to drugi pijak:
-A ja dojadę?
- Zosiu czy jesteś chora? O drugiej w nocy wychodził od ciebie lekarz - pyta się Basia
- Jak od ciebie każdego ranka wychodzi pułkownik, to ja nie krzyczę że wojna wybuchła -odp. Zosia
- Jak od ciebie każdego ranka wychodzi pułkownik, to ja nie krzyczę że wojna wybuchła -odp. Zosia
Idzie pijak i bełkocze:
-Litr na siedmiu, litr na siedmiu.
Jakiś facet to zauważa i mówi:
-Jak to jest możliwe, że jesteś tak pijany, skoro w siedmiu wypiliście tylko jeden litr?
-Sześciu nie przyszło - odpowiada pijak
-Litr na siedmiu, litr na siedmiu.
Jakiś facet to zauważa i mówi:
-Jak to jest możliwe, że jesteś tak pijany, skoro w siedmiu wypiliście tylko jeden litr?
-Sześciu nie przyszło - odpowiada pijak
Pijaczek spotyka policjanta i mówi:
-Ile guzów mam na czole?
-Trzy - odpowiada policjant
-To jest dwie latarnie i będę w domu.
-Ile guzów mam na czole?
-Trzy - odpowiada policjant
-To jest dwie latarnie i będę w domu.