Przychodzi garbata baba do lekarza:
- Co pani jest?
- Ciąża pozamaciczna...
Przychodzi baba do lekarza...
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną coś niedobrego.
- Cóż takiego?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach, panie doktorze.
- Panie doktorze, po tej kuracji hormonalnej dzieje się ze mną coś niedobrego.
- Cóż takiego?
- Wyrastają mi włosy na ciele.
- No to nie ma się pani czym martwić, po zakończeniu kuracji te włosy powypadają.
- Ach, to kamień spadł mi z serca.
- A tak właściwie to gdzie pani te włosy wyrastają?
- Na jądrach, panie doktorze.
Przychodzi baba z córką do lekarza. Córka jest piękna i seksowna. Lekarz od razu każe jej się rozebrać. Baba protestuje:
- Ależ panie doktorze, to ja jestem chora!
- To proszę pokazać gardło - mówi lekarz.
- Ależ panie doktorze, to ja jestem chora!
- To proszę pokazać gardło - mówi lekarz.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, sikam czterema stróżkami moczu.
- Niemożliwe, niech pani to pokaże!
Po chwili:
- Proszę pani, to tylko guzik od rozporka!
- Panie doktorze, sikam czterema stróżkami moczu.
- Niemożliwe, niech pani to pokaże!
Po chwili:
- Proszę pani, to tylko guzik od rozporka!
Przychodzi baba do lekarza i trzyma w ręku szczelnie zamknięty słoik.
- Błagam, niech mi pan powie, co jest w środku, panie doktorze! - prosi z przerażeniem na twarzy.
Lekarz obejrzał słoik i mówi:
- Bez wątpienia tasiemiec, proszę pani.
- To cudownie! - cieszy się baba. - Bo ja myślałam, że to cały system nerwowy.
- Błagam, niech mi pan powie, co jest w środku, panie doktorze! - prosi z przerażeniem na twarzy.
Lekarz obejrzał słoik i mówi:
- Bez wątpienia tasiemiec, proszę pani.
- To cudownie! - cieszy się baba. - Bo ja myślałam, że to cały system nerwowy.
Przychodzi baba do lekarza z całym workiem papieru toaletowego:
- Po co to pani?
- Bo słyszałam, że z pana jest zasrany specjalista.
- Po co to pani?
- Bo słyszałam, że z pana jest zasrany specjalista.
Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza, lekarz do niej:
- Proszę się rozebrać i położyć.
- Ale, panie doktorze! To moje dziecko jest chore!
- Jemu już nic nie pomoże, zrobimy drugie.
- Proszę się rozebrać i położyć.
- Ale, panie doktorze! To moje dziecko jest chore!
- Jemu już nic nie pomoże, zrobimy drugie.
Przychodzi baba do lekarza, bez ręki i bez nogi.
- Co się pani stało?
- A..., bo założyłam się z mężem o nogę, że mi ręki nie wyrwie
- Co się pani stało?
- A..., bo założyłam się z mężem o nogę, że mi ręki nie wyrwie
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze źle się czuję.
Lekarz zbadał babę:
- Niech pani codziennie rano na czczo wypija jedno jajko.
- Panie doktorze, ale ja nie znoszę jajek.
- A kto je pani każe znosić
- Panie doktorze źle się czuję.
Lekarz zbadał babę:
- Niech pani codziennie rano na czczo wypija jedno jajko.
- Panie doktorze, ale ja nie znoszę jajek.
- A kto je pani każe znosić
- Panie doktorze, mój mąż strasznie mnie obraził.
- I dlatego musi mnie pani budzić w środku nocy?
- Tak, bo teraz trzeba go będzie pozszywać.
- I dlatego musi mnie pani budzić w środku nocy?
- Tak, bo teraz trzeba go będzie pozszywać.