Kobieta w kwiecie wieku staje przed lustrem i mówi do męża.
- Wiesz co kochanie, przybyło mi zmarszczek, utyłam, te włosy takie jakieś nijakie... Zbrzydłam. Powiedz mi, kochanie, coś miłego!
- Wzrok masz dobry!
Wiezie taksówkarz kobietę.
Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy.
Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę.
Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.
- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta.
- A ja 40 królików, rwij trawę! - odpowiada taksówkarz
Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy.
Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę.
Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.
- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta.
- A ja 40 królików, rwij trawę! - odpowiada taksówkarz
Pani Kowalska uradowana opowiada mężowi:
-Wiesz, kochanie będziesz ze mnie zadowolony:trzy razy przejechałam dzisiaj na czerwonym świetle, ale nikt mnie nie zatrzymał, ani nie zapłaciłam żadnego mandatu. Więc za te pieniądze kupiłam sobie nową sukienkę.
-Wiesz, kochanie będziesz ze mnie zadowolony:trzy razy przejechałam dzisiaj na czerwonym świetle, ale nikt mnie nie zatrzymał, ani nie zapłaciłam żadnego mandatu. Więc za te pieniądze kupiłam sobie nową sukienkę.