Jaś pyta się nauczycielki:
- Co to jest prose pani???
- Czarne jagody Jasiu.
- To dlacego są czerwone???
- Bo są jeszcze zielone.
Jasio wstał z łóżka i schodzi do mamy. Mama na to:
-Zwiąż ten dzień, ze szcżęściem i radością, bo dziś są twoje urodziny.
Jaś na to:
-Super. Gdzie sznur do wiązania?
-Zwiąż ten dzień, ze szcżęściem i radością, bo dziś są twoje urodziny.
Jaś na to:
-Super. Gdzie sznur do wiązania?
- Powtórzmy tabliczkę mnożenia - mówi ojciec do syna - na pewno wiesz, że dwa razy dwa jest cztery, a ile to będzie sześć razy siedem?
- Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie łatwiejsze przykłady?!
- Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie łatwiejsze przykłady?!
Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- Co się stało? - pyta się matka.
- Bawiliśmy się w pieski.
- No i co?
- Ja byłem latarnią...
- Co się stało? - pyta się matka.
- Bawiliśmy się w pieski.
- No i co?
- Ja byłem latarnią...
Jasio przychodzi do szkoły i pyta nauczyciela:
- Czy można karać kogoś za to, czego nie zrobił?
- Oczywiście że nie.
- No to ja nie odrobiłem lekcji.
- Czy można karać kogoś za to, czego nie zrobił?
- Oczywiście że nie.
- No to ja nie odrobiłem lekcji.
Nauczycielka do Jasia:
- Świetny rysunek, ale przyznaj się kto go robił? Ojciec czy matka?
- Nie wiem ja już spałem!
- Świetny rysunek, ale przyznaj się kto go robił? Ojciec czy matka?
- Nie wiem ja już spałem!
Jasio pyta ojca:
- Tato, czy to prawda, co mówiła wczoraj pani Kowalska, że ludzie pochodzą od małpy?
- Być może synku, nie znam rodziny pani Kowalskiej...
- Tato, czy to prawda, co mówiła wczoraj pani Kowalska, że ludzie pochodzą od małpy?
- Być może synku, nie znam rodziny pani Kowalskiej...
Jasio mówi do taty który ma 80 lat:
- Tato mam dla ciebie dwie wiadomości,dobrą i złą.
- Zacznij od dobrej.
- Na twoje urodziny przyjdą striptizerki.
- A zła?
- Będą w twoim wieku.
- Tato mam dla ciebie dwie wiadomości,dobrą i złą.
- Zacznij od dobrej.
- Na twoje urodziny przyjdą striptizerki.
- A zła?
- Będą w twoim wieku.
Święty Mikołaj pyta dzieci w szkole:
- Co chcecie dostać ode mnie na święta?
- Ja chcę lalkę Barbie - powiedziała Małgosia.
- A ja chcę piłkę - powiedział Krzyś.
- A Ty Jasiu - pyta Mikołaj. Co chcesz?
- Chcę do toalety.
- Co chcecie dostać ode mnie na święta?
- Ja chcę lalkę Barbie - powiedziała Małgosia.
- A ja chcę piłkę - powiedział Krzyś.
- A Ty Jasiu - pyta Mikołaj. Co chcesz?
- Chcę do toalety.
Jasio dzwoni do Stasia.
- Słuchaj, wpadnij do mnie, układam trudne puzzle, pomógłbyś mi.
- A co ma z nich wyjść?
- Tygrysek.
Stasio przyjeżdża, patrzy na podłogę i mówi:
- Odpocznij, a ja zbiorę te płatki kukurydziane do pudełka.
- Słuchaj, wpadnij do mnie, układam trudne puzzle, pomógłbyś mi.
- A co ma z nich wyjść?
- Tygrysek.
Stasio przyjeżdża, patrzy na podłogę i mówi:
- Odpocznij, a ja zbiorę te płatki kukurydziane do pudełka.