Ojciec kupił sobie kuszę i mówi do syna - chodź wypróbujemy ją
Poskładali za łożyli strzałę,naciągnęli kuszę i ojciec strzela, pech chciał że strzała trafiła w otwarte okno sąsiada i wpadła do środka
- synu idź ty po tą strzałę bo po tobie sąsiad nie będzie tak wrzeszczeć
- syn poszedł i przyszedł za jakiś czas
- tato, mam dwie wiadomości jedna dobra, druga zła, od której zacząć ?
- mów najpierw tą dobrą
- trafiłeś sąsiada w fiuta i ma go przestrzelonego na wylot
- a ta zła pyta ojciec
- ta zła to taka że mama ma obydwa policzki przebite.