Babcia wysyła dziadka po zakupy i tłumaczy:
- Pamiętaj masz kupiś dwie rzeczy chleb i masło, tylko nie zapomnij DWIE RZECZY.
Dziadek poszedł, ale go długo nie było. Babcia zaniepokojona, w końcu przychodzi. W ręce trzyma farbę. Babcia wpada w szał.
- Przecież ci mówiłam DWIE RZECZY, a gdzie jest pędzel?