Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego udusił nieznajnomego mężczyznę:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
"Dawaj pieniądze!" - Dlaczego? - pytam groźnie. To on mi na to: "Prima Aprilis!". To ja mu naplułam w oko i mówię: "Śmigus Dyngus!" Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:"Popielec!". No więc ja go przydusiłem i powiedziałem: "Zaduszki!"